Odnotowujemy w Polsce ogromny wzrost liczby zachorowań na krztusiec oraz zakażeń wirusem RSV, co ma przełożenie na system ochrony zdrowia. Najnowsze dane epidemiologiczne wskazują na niepokojący obraz sytuacji. Liczba przypadków obu chorób wielokrotnie przekroczyła statystyki z poprzedniego roku.
Ogromny wzrost zachorowań na krztusiec
Szczególny niepokój budzi fakt, że schorzenia te dotykają zarówno najmłodszych, jak i osoby dorosłe. Statystyki dotyczące krztuśca szokują skalą wzrostu zachorowań. O ile w całym 2023 roku odnotowano 927 przypadków, to do połowy października bieżącego roku liczba ta wzrosła do 20677 zachorowań.
Szczególnie alarmujący jest fakt, że tylko w ciągu ostatnich dwóch tygodni zdiagnozowano 3849 nowych przypadków. Analiza grup wiekowych pokazuje, że choroba nie oszczędza nikogo. Wśród dzieci do 4 lat wykryto 2374 przypadki, w przedziale 5-9 lat – 2405 zachorowań, natomiast najwięcej, bo aż 4039 przypadków, odnotowano u dzieci w wieku 10-14 lat.
Hospitalizacji wymagało 2180 osób. Tragicznym potwierdzeniem powagi sytuacji był czerwcowy zgon noworodka chorego na koklusz.
Wirus RSV zbiera śmiertelne żniwo – rekordowa liczba zakażeń
Równolegle narasta kryzys związany z wirusem RSV. Od stycznia do połowy października zarejestrowano 38356 przypadków zakażeń, z czego 17732 dotyczyły dzieci poniżej drugiego roku życia. To dramatyczny wzrost w porównaniu z ubiegłym rokiem, kiedy całkowita liczba zachorowań wyniosła niespełna 12 tysięcy.
RSV, będący czterokrotnie bardziej zakaźnym od grypy, stanowi szczególne zagrożenie dla najmłodszych oraz seniorów. Eksperci alarmują, że ponad 90 procent dzieci zetknie się z tym wirusem przed ukończeniem drugiego roku życia.
Według danych NIZP, w Europie wirus RSV prowadzi rocznie do ponad 270 tysięcy hospitalizacji osób powyżej 60. roku życia, z czego około 20 tysięcy pacjentów umiera w szpitalach. Ministerstwo Zdrowia podjęło kroki zaradcze, wprowadzając od połowy października bezpłatne szczepienia przeciwko krztuścowi dla kobiet w ciąży między 27. a 36. tygodniem.
– Ta choroba bezpośrednio zagraża dzieciom, które jeszcze nie zostały zaszczepione. Pierwszą dawkę obowiązkowego szczepienia ochronnego dziecko otrzymuje dopiero w 2. miesiącu życia. Tymczasem szczepienie kobiet w ciąży chroni dzieci od chwili narodzin – poinformował resort zdrowia.
Specjaliści przypominają, że krztusiec szerzy się drogą powietrzno-kropelkową, a pierwsze objawy pojawiają się 7-10 dni po zakażeniu. U niemowląt choroba może prowadzić do bezdechu lub drgawek. Dla dorosłych dostępne są szczepienia przypominające, zalecane co 10 lat, jednak są one odpłatne. W przypadku RSV choroba rozwija się od czterech do sześciu dni, często prowadząc do zapalenia oskrzelików i groźnych duszności u dzieci.
