Nieoczekiwane ruchy wojsk USA na wschodzie Polski wywołały lawinę spekulacji. Amerykańskie Dowództwo ogłosiło relokację żołnierzy z kluczowego hubu logistycznego w Jasionce. Czy to sygnał zmiany strategii NATO wobec konfliktu w Ukrainie?
Amerykańskie wojska opuszczają Jasionkę! Co naprawdę dzieje się z bazą przy granicy z Ukrainą?
Dowództwo Armii USA w Europie i Afryce ogłosiło w poniedziałek rozpoczęcie relokacji amerykańskich żołnierzy i sprzętu z Jasionki. Ta informacja natychmiast wywołała falę niepokoju i domysłów. Jasionka, położona niedaleko granicy z Ukrainą, od początku rosyjskiej inwazji pełni funkcję kluczowego hubu logistycznego, przez który przechodzi pomoc wojskowa dla broniącej się Ukrainy.
Czy to oznacza zmianę strategii Stanów Zjednoczonych? Komunikat amerykańskiego dowództwa mówi o „optymalizacji operacji wojskowych USA i poprawie wsparcia sojuszników przy jednoczesnym zwiększeniu wydajności”. Za tymi dyplomatycznymi sformułowaniami kryje się jednak konkretna decyzja o przemieszczeniu żołnierzy. Co więcej, Amerykanie zapewniają, że Jasionka nadal będzie pełnić funkcję hubu logistycznego dla Ukrainy.
Szczegóły operacji pozostają częściowo utajnione. Amerykanie przekazali jedynie, że relokacja następuje po „miesiącach ocen i planowania” oraz w koordynacji z Polską i innymi sojusznikami NATO. Na razie nie podano dokładnie, gdzie zostaną przeniesieni żołnierze USA stacjonujący dotychczas w Jasionce.
Prezydent Andrzej Duda, zapytany o tę sprawę podczas konferencji prasowej w Tallinie, stanowczo zaprzeczył, jakoby była to redukcja obecności wojskowej USA w Polsce. – To nie jest wycofanie wojsk. Samą sprawę znam, ta kwestia przejęcia odpowiedzialności za kwestię bezpieczeństwa portu lotniczego w Rzeszowie jest mi znana, to było wcześniej omawiane na poziomie sojuszniczym – powiedział prezydent.
Wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz rozwiał wątpliwości co do przyszłości amerykańskich wojsk w Polsce. – Wojska USA zostają w Polsce! Zgodnie z decyzją podjętą na szczycie NATO w Waszyngtonie zmienia się charakter misji w Jasionce – napisał w mediach społecznościowych.
Wojska USA zostają w Polsce! Zgodnie z decyzją podjętą na szczycie NATO w Waszyngtonie zmienia się charakter misji w Jasionce. Dotychczasowe zadania wojsk USA w Jasionce przejmowane są przez kolejnych sojuszników. Wojska USA pozostają w Polsce, ale w innych lokalizacjach. Teraz…
— Władysław Kosiniak-Kamysz (@KosiniakKamysz) April 8, 2025
NATO przejmuje odpowiedzialność – dokąd naprawdę zmierzają amerykańscy żołnierze?
Minister wyjaśnił, że dotychczasowe zadania wojsk USA w Jasionce przejmowane są przez kolejnych sojuszników. – Teraz w misję w Jasionce zaangażowane są głównie wojska norweskie, niemieckie, brytyjskie i polskie oraz inni sojusznicy. NATO w ramach misji NSATU przejmuje odpowiedzialność za funkcjonowanie Jasionki – podkreślił Kosiniak-Kamysz.
Podczas konferencji prasowej minister dodał, że informacje o relokacji żołnierzy nie są zaskoczeniem i realizują decyzje podjęte podczas szczytu NATO w Waszyngtonie w 2024 roku.
„Amerykańskie wojska zostają w Polsce. Będą rozmieszczeni w innych bazach na terenie Rzeczpospolitej. Decyzja o tym zapadła i była z nami uzgadniana i komunikowana, wskazaliśmy bazy, w których możemy przyjąć żołnierzy amerykańskich.”
Więcej światła na sprawę rzucił szef BBN gen. Dariusz Łukowski, który potwierdził, że „wojska amerykańskie przelokowują część swoich sił, nie wszystkie, do baz w Żaganiu i Powidzu”. Generał stanowczo zaprzeczył, jakoby była to zapowiedź redukcji amerykańskiej obecności wojskowej w Polsce. – Zaprzeczam, że podjęto jakieś decyzje w tej sprawie i że jest to element jakiegoś procesu wycofywania czy redukcji wojsk USA na terenie kraju – skomentował.
Premier Donald Tusk również odniósł się do sprawy, potwierdzając, że zmiana była planowana. – Wycofanie żołnierzy amerykańskich z lotniska w Jasionce było zapowiadane i konsultowane z nami już wiele, wiele tygodni temu, to nie jest żadne zaskoczenie. Amerykanie nas o tym uprzedzali i zapewniali, że żołnierze, którzy będą wycofani z okolic Rzeszowa i Jasionki, będą nadal stacjonowali w Polsce – powiedział premier.
Szef rządu dodał jednak z pewną ostrożnością. – Mówię o zapewnieniach strony amerykańskiej, mam nadzieję, że one się zrealizują i że będzie tak, jak nasi sojusznicy zapowiadali – powiedział premier. W Polsce obecnie stacjonuje około 10 tysięcy żołnierzy amerykańskich. Pozostaje pytanie, czy taka liczba utrzyma się po zakończeniu trwającej obecnie reorganizacji sił NATO na wschodniej flance.