in

Rosyjskie jednostki były widziane w Szczecinie! Jest pilny komunikat Tuska

Premier Donald Tusk ostrzegł przed nową falą rosyjskich prowokacji i ujawnił szczegóły niepokojącego incydentu w pobliżu Portu Szczecin. Europa musi zaakceptować realia nowej wojny.

nawrocki u mentzena
Fot. Depositphotos; @Bumble-Dee

Napięcie na wschodniej flance NATO rośnie z każdym dniem. Rosyjskie prowokacje stały się codziennością, a służby oraz wojska pozostają w stałej gotowości. Atmosfera jest gęsta, a eksperci ostrzegają, że sytuacja może się jeszcze pogorszyć.

Kreml znów zaatakował. Tusk ujawnia, co stało się w Szczecinie

Podczas konferencji w Kopenhadze polski premier nie przebierał w słowach. Donald Tusk wprost stwierdził, że Europa musi porzucić iluzję bezpieczeństwa i zmierzyć się z rzeczywistością. Jego zdaniem konflikt, który wielu wciąż postrzega jako odległy, już dawno przekroczył granice Ukrainy.

Szef polskiego rządu podkreślił, że działania Kremla mają znacznie szerszy zasięg niż tylko agresja na wschodniego sąsiada. Prowokacje militarne stały się elementem codzienności, a Moskwa realizuje długofalowy plan destabilizacji całego regionu. Atak na Ukrainę był jedynie otwarciem większej rozgrywki.

Cotygodniowe prowokacje na granicy i morzu

Premier nie pozostawił złudzeń co do skali zagrożenia. Jak ujawnił, każdego tygodnia dochodzi do incydentów na granicy z Białorusią. To nie są pojedyncze przypadki, lecz systematyczne działania mające na celu testowanie reakcji NATO i Unii Europejskiej.

Tusk zwrócił uwagę na kwestię, która jego zdaniem decyduje o przewadze w konflikcie. Stwierdził, że jedyna rzeczywista przewaga Rosji nad Zachodem tkwi w mentalności i gotowości do walki. To determinacja, a nie liczebność armii czy technologia, stanowi dziś kluczowy czynnik skuteczności działań wojennych.

Polski premier zaapelował o zmianę podejścia. Porównał sytuację do postawy Ukraińców i Mołdawian, którzy mimo ogromnej presji nie poddali się. Wskazał, że bez podobnej determinacji Zachód przegra tę rozgrywkę. Europa musi zrozumieć, że bierność może mieć katastrofalne konsekwencje.

Niepokojący incydent w pobliżu Szczecina

Dopiero w dalszej części wystąpienia Donald Tusk ujawnił informację, która zelektryzowała obserwatorów. Premier poinformował, że otrzymał raport dotyczący incydentu na Morzu Bałtyckim w rejonie Portu Szczecin. Wydarzenie miało miejsce zaledwie dwa dni przed konferencją, najprawdopodobniej we wtorek 30 września.

Tusk zaznaczył, że podobne incydenty z udziałem Rosji zdarzają się na Bałtyku co tydzień. Choć nie podał szczegółów zdarzenia w Szczecinie, potwierdził jego wystąpienie i niepokojący charakter. Działania Moskwy w regionie stają się coraz bardziej zuchwałe i nieprzewidywalne.

Incydent nie został jeszcze oficjalnie sklasyfikowany jako akt agresji, jednak jego natura wskazuje na kolejną prowokację ze strony Kremla. Premier ostrzegł, że destabilizacja Polski stanowiłaby jeden z kluczowych celów Moskwy w scenariuszu wojny hybrydowej. Infrastruktura krytyczna wymaga szczególnej ochrony, a służby nie mogą sobie pozwolić na moment nieuwagi.

Polska na linii frontu, ale premier odrzuca eskalację

Szef polskiego rządu wprost przyznał, że Polska jako jeden z frontowych krajów NATO i Unii Europejskiej znalazła się w niezwykle niebezpiecznej pozycji. Rząd zdaje sobie sprawę z wagi sytuacji i podejmuje działania mające przeciwdziałać ewentualnym eskalacjom.

Tusk jednocześnie wyraźnie zaznaczył, że nie zamierza prowadzić kraju w stronę otwartego konfliktu. Stwierdził, że nie jest zainteresowany eskalacją, ponieważ Polska byłaby jej pierwszą ofiarą. Pokój oraz zawieszenie broni pozostają absolutnymi priorytetami dla polskiej racji stanu.

Premier podkreślił jednak, że dążenie do pokoju nie może oznaczać słabości czy uległości. Wskazał, że zwycięstwo Rosji w Ukrainie oznaczałoby koniec Polski i Europy w obecnej formie. Tylko solidarność, determinacja i mobilizacja europejskich społeczeństw mogą zahamować imperialne ambicje Putina.

Tusk przywołał przykłady Wołodymyra Zełenskiego i Mai Sandu jako liderów, którzy mimo ogromnej presji nie ugięli się przed Moskwą. Zaapelował o podobną postawę w całej Europie. Premier nie ukrywał też, że Polska jako kraj graniczny musi nie tylko bronić siebie, ale stanowić tarczę dla całego kontynentu. Podsumował, że to już nie hipotetyczna wojna, lecz rzeczywistość wymagająca natychmiastowej reakcji.

paragony do jakiego kosza

Wyrzucasz paragony do śmietnika? Są za to kary! Sięgają nawet 500 zł

ile zarabia glapiński nbp pensja

Najgorsze dopiero przed nami. Ekonomiści ujawniają, co za chwilę czeka Polaków