Monarcha brytyjski planuje rewolucyjną reformę państwowych odznaczeń. Po wielomiesięcznej przerwie spowodowanej chorobą nowotworową, król Karol III wraca do aktywności publicznej z kontrowersyjnym pomysłem, który elektryzuje brytyjską opinię publiczną. Propozycja monarchy może na zawsze odmienić wielowiekową tradycję przyznawania orderów królewskich.
Koniec ery imperium? Król chce zerwać z kolonialną przeszłością
Według doniesień „Mail on Sunday” oraz biografii autorstwa Roberta Hardmana, Karol III zamierza przeprowadzić fundamentalną zmianę w nazewnictwie brytyjskich orderów państwowych. Monarcha rozważa modyfikację znaczenia litery „E” w skrótach OBE, MBE i CBE. Zamiast dotychczasowego „empire” (imperium), ma ona oznaczać „excellence” (doskonałość).
Ta z pozoru kosmetyczna zmiana niesie za sobą głębokie znaczenie symboliczne i historyczne. Propozycja monarchy pojawia się w momencie, gdy coraz więcej wybitnych osobistości odmawia przyjęcia odznaczeń właśnie ze względu na ich kolonialne konotacje.
Plany monarchy nabierają szczególnego znaczenia w kontekście niedawnej, październikowej podróży do Australii i Samoa. Wizyta królewskiej pary spotkała się z chłodnym przyjęciem ze strony australijskich władz.
Brak oficjalnego powitania przez najważniejsze osoby w państwie został zinterpretowany jako sygnał rosnących tendencji republikańskich. Eksperci interpretują najnowszą inicjatywę Karola III jako próbę dostosowania monarchii do współczesnych realiów i oczekiwań społecznych.
Propozycja monarchy spotyka się z mieszanymi reakcjami. Benjamin Zephaniah, Yasmin Alibhai-Brown oraz Howard Gayle to tylko niektóre znane osoby, które wcześniej odmówiły przyjęcia wyróżnień z powodu ich kolonialnych odniesień.
Howard Gayle, pierwszy czarnoskóry piłkarz Liverpoolu, uzasadnił swoją decyzję świadomością negatywnego wpływu kolonializmu na Afrykę i jego własne życie. Konserwatyści natomiast zdecydowanie sprzeciwiają się zmianom, oskarżając ich zwolenników o próbę wymazywania historii.
Warto przypomnieć, że podobna inicjatywa pojawiła się już w 2004 roku, gdy parlamentarna komisja pod przewodnictwem Tony’ego Wrighta z Partii Pracy próbowała wprowadzić analogiczne zmiany. Obecna propozycja króla Karola III, który zamierza współpracować w tej sprawie z rządem Keira Starmera, ma jednak znacznie większe szanse na realizację.