in ,

JESTEM ZŁY!JESTEM ZŁY! HAHAHA!HAHAHA!

Unia będzie zaglądać nam do telefonów. Będą czytać wszystkie nasze rozmowy

Brukselscy urzędnicy prowadzą zaawansowane prace nad systemem, który miałby dać organom ścigania dostęp do szyfrowanych informacji na urządzeniach elektronicznych.

zakaz używania telefonów w pracy
Fot. Depositphotos

Komisja Europejska planuje uzyskać dostęp do zaszyfrowanych danych na telefonach obywateli UE. Oficjalnie chodzi o zwiększenie bezpieczeństwa, ale eksperci alarmują, że może to doprowadzić do poważnego naruszenia prywatności mieszkańców Wspólnoty – podaje „Dziennik Gazeta Prawna”.

Unia Europejska chce zajrzeć do Twojego telefonu. Eksperci ostrzegają przed konsekwencjami

Brukselscy urzędnicy prowadzą zaawansowane prace nad systemem, który miałby dać organom ścigania dostęp do szyfrowanych informacji na urządzeniach elektronicznych. Jak donosi Dziennik Gazeta Prawna, Komisja Europejska zamierza ocenić i zdefiniować rozwiązania umożliwiające służbom przeglądanie danych zabezpieczonych przez popularne komunikatory internetowe.

Unijni decydenci przekonują, że nowe przepisy będą zgodne z prawem, a także mają rzekomo chronić cyberbezpieczeństwo oraz prawa podstawowe obywateli. Politycy argumentują, że bez tych narzędzi skuteczna walka z przestępczością staje się coraz trudniejsza.

Tymczasem działania Komisji spotkały się z falą krytyki ze strony organizacji pozarządowych, naukowców i ekspertów ds. cyberbezpieczeństwa. Szczególnie niepokojące wydaje się tworzenie tzw. „tylnych furtek” w systemach szyfrujących, które teoretycznie miałyby być dostępne tylko dla uprawnionych organów.

Niebezpieczne konsekwencje europejskich regulacji

Specjaliści zwracają uwagę na długofalowe konsekwencje planowanych regulacji. Przedstawiciel Fundacji Panoptykon, Wojciech Klicki, podkreśla, że organy ścigania stawiają społeczeństwo przed fałszywym dylematem – albo dostęp do szyfrowanej komunikacji, albo narzędzia typu Pegasus. Jak zaznacza ekspert, jako społeczeństwo nie musimy akceptować żadnego z tych rozwiązań.

Proponowane „backdoory” stanowią poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa cyfrowego. Specjaliści ostrzegają, że luki stworzone dla służb prędzej czy później zostaną wykorzystane przez cyberprzestępców lub rządy państw stosujących represje wobec swoich obywateli.

Co więcej, nowe przepisy objęłyby wyłącznie terytorium Unii Europejskiej. Reszta świata nadal mogłaby korzystać z w pełni zaszyfrowanej komunikacji, co najprawdopodobniej doprowadziłoby do wyparcia europejskich rozwiązań przez bardziej bezpieczne alternatywy z innych regionów.

Wprowadzenie proponowanych przepisów może więc nie tylko zagrażać prywatności europejskich obywateli, ale także osłabić konkurencyjność europejskich firm technologicznych na globalnym rynku.

kawa 3 w 1 w ciazy

To najgorszy rodzaj kawy na rynku. Pijemy ją, a potem tyjemy i opadamy z sił

dodatek do czynszu dla emeryta

Rząd dorzuci nawet 2,3 tys. zł do czynszu. Trzeba spełnić tylko trzy warunki