w ,

Aleksandra Prykowska pogryziona przez psa! „Myślałam, że nie mam oka”

Aleksandra Prykowska, aktorka znana widzom z roli w serialu „Pierwsza miłość” przeżyła prawdziwy koszmar. Przygarnięty przez nią pies ze schroniska rzucił się na nią i pogryzł twarz.

aleksandra prykowska pogryziona przez psa pierwsza miłość singielki
Fot. Instagram / Aleksandra Prykowska (screenshot)

Aleksandra Prykowska, aktorka znana widzom z roli w serialu „Pierwsza miłość” przeżyła prawdziwy koszmar. Przygarnięty przez nią pies ze schroniska rzucił się na nią i pogryzł twarz.

Aleksandra Prykowska: „Myślałam, że nie mam oka”

Polska aktorka znana jest przede wszystkim z roli Ewy Piotrowskiej w serialu „Pierwsza miłość”. Grała też mniejsze role w „M jak miłość” oraz „Singielce”. Prykowska to pierwsza Polska reklamująca koncern kosmetyczny L’Oreal.

Zniknęła nagle. Nie było jej w mediach społecznościowych. Dziś poznaliśmy smutny powód rozstania z fanami. Aleksandra Prykowska postanowiła w końcu wyjawić prawdę o strasznej rzeczy, która jej się przytrafiła i która prawdopodobnie zmieni jej całe życie.

Miałam wypadek i musiałam podjąć najtrudniejszą decyzję w moim życiu. Nie chcę teraz pisać o szczegółach, gdyż najważniejsze jest dla mnie, aby chronić to, co mi pozostało. Nie piszę tego, aby was niepokoić. Żyję i jestem zaopiekowana – napisała na Facebooku aktorka.

– Nie mogę w obecnym stanie pracować. Ale mam nadzieję, że wkrótce to się zmieni, a to moje niezwykle trudne doświadczenie ma się czemuś przysłuży.

Aleksandra Prykowska pogryziona przez psa

Nadszedł ten czas, kiedy uspokojona aktorka postanowiła dokładniej opowiedzieć fanom o tym, co rzeczywiście ją spotkało. Prykowska ujawniła wprost, że została dotkliwie pogryziona przez psa o imieniu Logan. Nic nie zwiastowało takiej tragedii. Zwierzę pół roku temu zostało przez nią adoptowane ze słynnego schroniska na Paluchu.

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Nie ma mnie tu ostatnio… Piszecie do mnie co z czytaniami? Niestety nie jestem teraz w stanie się nagrywać. Miałam wypadek i musiałam podjąć najtrudniejszą decyzję w moim życiu. Nie chcę teraz pisać o szczegółach, gdyż najważniejsze jest dla mnie aby chronić to co mi pozostało. Nie piszę tego aby Was niepokoić. Żyję i jestem zaopiekowana. Po prostu nie mogę w obecnym stanie pracować. Ale mam nadzieję, że wkrótce to się zmieni, a to moje niezwykle trudne doświadczenie ma się czemuś przysłużyć. Nie wiem jeszcze czemu, bo jego konsekwencje mnie przerosły. Są sytuacje w życiu, które nas zmieniają na zawsze. Mam nadzieję, że wrócę do Was lepsza. To zdjęcie zrobiłam 8 kwietnia tego roku na wspólnym spacerze z Logim na terenie AWF-u w Warszawie.

Post udostępniony przez Aleksandra Prykowska (@aleksandraprykowska)

Około 1,5 tygodnia po zabraniu go do domu pies zaczął pokazywać agresywne zachowania. Było to tuż przed jego operacją, bo pies miał nowotwory i czekałam na termin w klinice. Byliśmy w domu, ja się schyliłam po coś pod stół, a on zaatakował mnie w twarz – tak opisywała zdarzenie aktorka.

Prykowska twierdzi, że pies uspokoił się po operacji, ale chwilę później znów zaczęły się agresywne zachowania zwierzęcia. To wszystko okazało się zaledwie wstępem do prawdziwego koszmaru, który miał miejsce na początku maja 2020 r.

Po trzecim ataku pies wrócił do schroniska

– Cały dzień padał deszcz. Wysuszyłam Logana. Był niespokojny. Po chwili odwrócił się do mnie i bez ostrzeżenia, tak jak poprzednio zaatakował mnie dwukrotnie, gryząc w twarz. W lustrze zobaczyłam oko zalane krwią. Myślałam, że je straciłam – wspomina dramatyczne wydarzenia Aleksandra Prykowska. Aktorka miała wyrwaną połowę dolnej powieki. Miała operację. Na szczęście oko udało się uratować.

Ostatnie pogryzienie z maja tego roku przelało czarę goryczy i pies musiał wrócić tam, skąd przybył. Najgorsze jest jednak to, że to samo może grozić ewentualnym przyszłym właścicielom.

Redakcja Burbonika życzy Pani Aleksandrze szybkiego powrotu do zdrowia i na ekrany.

Źródło: Instagram, Fakt

doda radiowa trojka niedzwiecki mann afera

Doda nie wytrzymała. Niecenzuralne słowa na jej Facebooku. Komu się dostało?

koronawirus w polsce najstarsi pacjenci wyleczeni covid pani teresa

Koronawirus w Polsce. 103-letnia Pani Teresa w gronie ozdrowieńców