Pies przywiązany do słupka na tyle domu spędził tak kilka dni – w deszczu i upale. Sznur był tak krótki, że zwierzę nie mogło się właściwie poruszać. Uratowali go pracownicy organizacji PETA.
Pies przywiązany do słupka bez względu na pogodę
To kolejna smutna historia ze świata naszych braci mniejszych. Pracownicy organizacji prozwierzęcej PETA ruszyli psu na pomoc. Poprosili też właściciela, by psa odwiązał. Ten jednak stwierdził, że nie jest czworonogiem zainteresowany. Pozwolił wolontariuszom go zabrać, jeśli tylko wyrażą taką chęć. Prawdziwy dramat!
Pies o imieniu Flannel był roztrzęsiony. Spędził na krótkiej lince wiele dni mimo upału, deszczu i wiatru. Nie mógł wejść do budy, bo linka była za krótka. Historię czworonoga poznaliśmy oglądając materiał filmowy w serwisie społecznościowym YouTube.
– Pies miał problem z poznawaniem nowych osób, bał się ich, był bojaźliwy i nieśmiały. Nie wiedział, jak się zachowywać – stwierdziła jedna z wolontariuszek organizacji PETA. To dzięki takim ludziom Flannel ma dziś szansę stanąć na nogi i mieć nową, kochającą rodzinę.
POZNAJ HISTORIĘ PSA
Flannel doznał licznych szkód psychicznych
Trzymanie psów na łańcuchu przez całe dnie i noce bez możliwości spania, ignorowanie zwyczajnych potrzeb… to rzeczywiście ogromny koszmar. Flannel doznał licznych szkód fizycznych i psychicznych i zapewne nie będzie mu łatwo wrócić do normalności. Działacze dotarli do psa jednak w odpowiednim czasie, co być może pozwoli uratować go i być może niebawem znaleźć nowy dom.
Czego teraz potrzebuje psiak? Na pewno uwagi i miłości, czyli tego, czego nie zaznał do tej pory. Teraz czworonożny przyjaciel musi popracować nad sobą tak, by jego pewność siebie się podniosła.
– Jest jeszcze kilka rzeczy, nad którymi musimy z nim popracować. Jednak już teraz widać wielką różnicę. Flannel nabrał pewności siebie, przebywając z innymi psami nauczył się ich zachowań. To smutne, ale ten pies rzeczywiście zapomniał, jak być psem – powiedziała zasmucona wolontariuszka.
Źródło: YouTube, PETA