Lech Wałęsa, były prezydent Polski, swoim wpisem na Facebooku mocno zmartwił swoich fanów. Napisał, że „za chwilę przeniesie się do wieczności”. Czy byłemu prezydentowi coś grozi? Czy ma poważne kłopoty ze zdrowiem?
Lech Wałęsa prosi Boga o przebaczenie
Wpis byłego prezydenta i szefa NSZZ Solidarność mocno zmartwił obywateli naszego kraju, którzy szanują dokonania Wałęsy. Co takiego napisał, że ludzie się wystraszyli? Otóż przepraszał Pana Boga i prosił o siłę. Oznajmił też, że „za chwilę przeniesie się do wieczności.
– Panie Boże wybacz mi i daj siłę bym mógł pomieścić się z Tymi ludźmi w tej samej wierze. Z zachowań i mojej wiedzy o Tych ludziach: biskupie Glódźiu, Tadeuszu Rydzyku, Jarosławie Kaczyńskim, Mateuszu Morawieckim, albo ja albo Oni nie mieścimy się w kanonach tej Wiary. Mam 77 lat za chwilę przeniosę się do wieczności i muszę to powiedzieć przed zbliżającym się BOSKIM rozliczeniem – napisał w dość zastanawiającym wpisie były prezydent Polski.
To, co zmartwiło internautów śledzących każdego dnia życie Wałęsy, to fakt, że ten przebywa w sanatorium. Widziano go ostatnio na różnego rodzaju zabiegach. Regeneruje też siły podczas spacerów w okolicach tężni solankowych w Inowrocławiu (kujawsko-pomorskie).
„Muszę to powiedzieć przed zbliżającym się Boskim rozliczeniem”
Wizyty w sanatorium zbiegły się niestety z tym dziwnym wpisem na Facebooku. Czy ze zdrowiem byłego prezydenta na pewno wszystko jest w porządku? Internauci są zmartwieni, że z Lechem Wałęsą nie jest całkiem dobrze.
Treść posta towarzyszyła jednak zdjęciom odwiecznych wrogów Wałęsy. Na fotografii widzimy Jarosława Kaczyńskiego czy Mateusza Morawieckiego. Prezydent prosił Boga o siłę, aby był w stanie pomieścić się z nimi w jednym Niebie. „Panie Boże wybacz mi i daj siłę bym mógł pomieścić się Tymi ludźmi w tej samej wierze.”
To rzeczywiście bardzo dziwne zachowanie byłego prezydenta, bowiem pamiętamy go jako człowieka bardzo aktywnego nie tylko fizycznie. Dlatego czekamy na rozwój wydarzeń i mamy nadzieję, że stan zdrowotny Lecha Wałęsy jest dobry.
Źródło: Facebook / Lech Wałęsa (profil oficjalny)
