Kolejny lockdown? Szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk rozwiał wątpliwości i przyznał, że wprowadzenie totalnego lockdownu jest rozważane. Służba zdrowia jest niewydolna, a będzie tylko gorzej.
Polska lockdown listopad. Rząd nie wyklucza najczarniejszego scenariusza. Konferencja premiera
Michał Dworczyk, szef Kancelarii Premiera, skomentował dla mediów informację, że lockdown w Polsce zostanie wprowadzony już w tym tygodniu.
– Nie wykluczamy żadnego scenariusza. Robimy wszystko, aby uniknąć tzw. twardego lockdownu. Idziemy wąską granią, gdzie po jednej stronie jest wydolność służby zdrowia i całkowita zapaść systemu opieki zdrowotnej, a po drugiej stronie poważne kłopoty gospodarcze – tłumaczył polityk w rozmowie z dziennikarzami TVN24.
Rząd ma już świadomość smutnej sytuacji, w jakiej się znaleźliśmy. Nie widać też żadnego sensownego wyjścia, a będzie tylko gorzej. System ochrony zdrowia jest już na granicy swojej wydolności i za chwilę zacznie brakować wszystkiego.
Pełny lockdown od środy? Zakaz wychodzenia z domu
Nowe obostrzenia będą już zależne tylko od przyrostu zachorowań i wydolności służby zdrowia. Rząd uważa, że wpływ na jego wprowadzenie mają głównie obywatele i ich podejście do wprowadzonych już wcześniej restrykcji.
Rząd nie ustalił jednak konkretnej granicy, po której przekroczeniu miałby wprowadzić całkowite zamknięcie gospodarki. Inaczej widzi to polityk Konfederacji Jakub Kulesza, który brał udział w spotkaniu z premierem Mateuszem Morawieckim.
– Premier powiedział, że przygotowani są na różne warianty od pełnego lockdownu – najbardziej prawdopodobnego, który będzie pełniejszy niż ten, który miał miejsce wiosną – do mniej pełnej, pośredniej wersji lockdownu, który – jak to określił premier – jest mało prawdopodobny – powiedział polityk. Innego zdania jest polityk koalicji rządzącej i szef Porozumienia.
– Jestem kategorycznie przeciwny gospodarczemu lockdownowi – powiedział w poniedziałek wicepremier, minister rozwoju, pracy i technologii Jarosław Gowin. – Zbliża się pora, by ograniczyć pozazawodową aktywność Polaków – dopowiedział.
Co to jest lockdown i co to oznacza?
Co to jest lockdown? To zamknięcie całej gospodarki i przymusowy pobyt w domu. To również zakaz wychodzenia. Pierwotnie lockdown wprowadzony w marcu 2020 r. służył temu, by dać służbie zdrowia czas na przygotowanie się do nagłego wzrostu liczby chorych.
Całkowite zamknięcie gospodarki oznacza z kolei, że nie działa nic poza sklepami spożywczymi. W niektórych krajach wprowadzono też godzinę policyjną lub ogromne kary finansowe za opuszczanie miejsca zamieszkania.
Źródło: Wirtualna Polska