Jeden z uczestników programu rozrywkowego „Mam Talent” miał wypadek w trakcie popisowego numeru. Trafił do szpitala w stranie krytycznym, gdzie walczy o życie. Szczegółów o jego stanie zdrowia nie ujawniono.
Mam Talent. Tragiczny wypadek kaskadera w trakcie programu
Kaskader był jednym z uczestników programu „Mam Talent” (wersja amerykańska). W trakcie swojego pokazu miał uwolnić się z kaftana bezpieczeństwa jednocześnie wisząc między dwoma autami. Niestety nie udało mu się to i popisowy numer skończył się dla niego bardzo źle. Kaskader został przewieziony do szpitala w stanie krytycznym.
41-letni kaskader Jonathan Goodwin wiele razy już mroził ludziom krew w żyłach swoimi pokazami. Tym razem niewiele brakowało, by odszedł na tamten świat. Do zdarzenia doszło na torze Atlanta Motor Speedway, gdzie miała miejsce próba do programu „Mam Talent„.
Pokaz kaskadera polegał na powieszeniu go w kaftanie bezpieczeństwa między dwoma autami. Po uwolnieniu się ze stroju 41-latek miał spaść na materac. Niestety stało się inaczej, bo mężczyzna został zmiażdżony przez samochody, które dodatkowo zapaliły się. W wyniku wypadku kaskader spadł na ziemię z wysokości 70 metrów.
Mężczyzna jest w stanie krytycznym
Jak czytamy w gazecie „New York Post„, kaskader ledwo uszedł z życiem. Obecnie przebywa w szpitalu, ale jego stan jest niezwykle poważny. Ma za sobą jedną operację. Nic więcej o jego stanie zdrowia nie wiadomo.
Kaskader pochodzący z Walii ma na swoim koncie serię niebezpiecznych tricków. W 2019 roku był on finalistą tego samego programu w Wielkiej Brytanii. W tym roku trafił do półfinału amerykańskiej wersji show.
