Gościem stacji TVP Info był Cezary Kaźmierczak, polski przedsiębiorca, działacz opozycji w okresie PRL, a od 2010 prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców. Pytany był o to, co myśli o Polskim Ładzie. Zareagował śmiechem.
Kaźmierczak o Polskim Ładzie. „Projekt bardzo źle przygotowany”
– Jest to projekt bardzo źle przygotowany, o czym ostrzegaliśmy – przyznał szczerze w rozmowie z dziennikarzem TVP Info Cezary Kaźmierczak, były działacz opozycji w PRL, prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców. – Dzisiaj widać, jaki jest z tym związany chaos – stwierdził. Jego zdaniem na programie – wbrew temu, co mówią politycy PiS – nikt długofalowo nie skorzysta.
– Wydaje mi się, że tu beneficjentów zbyt wielu nie będzie. To rządowa propaganda – skomentował słowa dziennikarza o 18 mln obywateli, którzy mieli zyskać. Jego zadniem wielu dostanie niewiele.
– To jak w filmie Bruce Wszechmogący, gdzie wszyscy wygrali centa albo pół centa w totolotka. (…) Bardzo ubolewam, że przegrałem walkę o Polski Ład. Dążyłem do tego, żeby zrobić w tym roku wyższą kwotę wolną od podatku na poziomie 30 tys. zł, a resztę odłożyć i zrobić to porządnie – powiedział z przykrością Kaźmierczak. Jego zdaniem od 1 stycznia w Polsce zapanował bałagan i chaos.
Nauczyciele i policjanci z obniżonymi pensjami. „Wielu dostanie niewiele”
Kaźmierczak w mediach wielokrotnie krytykowa Polski Ład. Od samego początku uważał, że reforma ta uderza w przedsiębiorstwa i w tych, którzy najwięcej wpłacają do budżetu. Dziś, dodatkowo w zderzeniu z wysoką inflacją i jeszcze wyższymi kosztami prowadzenia działalności, wiele firm chce się zamknąć.
Ojoj… 🙃 pic.twitter.com/k3rapGAPAt
— 🔍 Emocje w sieci (@emocjewsieci) January 5, 2022
Od 1 stycznia rozpętała się pradziwa afera po tym, jak nauczyciele podnieśli alarm, że po Polski Ładzie dostali nawet 400 zł mniej. Niektórzy z kolei ujawnili, że są stratni nawet 800 zł. Rząd zapowiedział już specjalne wyrównania dla nauczycieli.
Chaos trwa, a do nauczycieli dołączyli też policjanci, którzy również dostali z góry za styczeń pomniejszone świadczenia. Politycy zrzucili winę na księgowych.
Ekonomiści ostrzegali
Powoli widać to, od czym od dawna ekonomiści mówili i przed czym ostrzegali. Program Polski Ład nie miał na celu – wbrew zapowiedziom polityków – zrobić dobrze narodowi i dać mu więcej pieniędzy. Polski Ład to największa w historii podwyżka podatków. Zapowiadana kwota wolna na poziomie 30 tys. zł rocznie stała się poniekąd fikcją.
Pod pozorem poprawienia losu milionów obywateli przepchnięto szereg niekorzystnych zmian nie tylko dla firm, ale nawet emerytów i rodzin wielodzietnych. Z powodu braku odliczenia składki zdrowotnej od podatku teraz wszyscy będą płacić ją w pełnej wysokości, co nie tylko zje potencjalne korzyści z programu, co spowoduje, że każdy, kto zarobi choćby 1 zł, musi od tego zapłacić składkę.
W nowy rok 2022 wchodzimy więc z podatkowym bałaganem, drastycznymi podwyżkami cen prądu i gazu, silnym wzrostem stóp procentowych i droższymi o kilkaset złotych kredytami. Nie ma się co łudzić. Ten rok do łatwych należeć nie będzie, bo większość obywateli dostanie mocno po kieszeni. kieszeni. O zyskach z ładu można powoli zapomnieć, a jest przecież dopiero styczeń.
Źródło: TVP Info, Business Insider, Twitter
