Zgodnie z oczekiwaniami z ostatnich dni, podczas konferencji prasowej prezydent Mołdawii ogłoszono, że kraj zwiększa gotowość bojową. Ma to być odpowiedź na wydarzenia w separatystycznym Naddniestrzu.
Mołdawia zwiększa gotowość bojową w odpowiedzi na prowokacje Rosji
W kontrolowanym przez prorosyjskich separatystów Naddniestrzu 26 kwietnia doszło do ostrzelania z granatników budynków rządowych, w tym ministerstwa bezpieczeństwa państwowego. Władze Mołdawii wyraziły zaniepokojenie wydarzeniami i są zdania, że Rosja szuka pretekstów do zajęcia Naddniestrza.
W zamieszczonych w mediach społecznościowych zdjęciach widać ślady po ataku i zniszczony budynek. Nie odnotowano żadnych ofiar śmiertelnych. Atak na terenie Naddniestrza skomentował też szef Kancelarii Prezydenta Ukrainy Michaiło Podoljak.
Od kilku dni głośno mówi się o rosnącym apetycie Moskwy, dlatego na Ukrainie może się nie skończyć. Również jeden z rosyjskich dowódców potwierdził, że Rosja będzie chciała uzyskać dostęp do Naddniestrza tuż przy granicy z Mołdawią.
Prezydent Mołdawii: Siłom prowojennym w Naddniestrzu zależy na destabilizacji https://t.co/xxzIGOrq2P
— Fakty RMF FM (@RMF24pl) April 26, 2022
Mołdawia zwołała już specjalne posiedzenie rady bezpieczeństwa w sprawie wydarzeń w autonomicznym regionie we wschodniej części kraju.
Władze wchodzącego w skład Mołdowy regionu ogłosiły wysoki stopień zagrożenia terrorystycznego. Obecnie w Naddniestrzu stacjonuje około 1,5 tys. rosyjskich żołnierzy. Rosyjskie ministerstwo spraw zagranicznych już przekazało, że Moskwa chciałaby uniknąć scenariusza, w którym musiałaby ingerować w tym rejonie.
Źródło: RMF FM