Gubernator obwodu biełgorodzkiego w Rosji przekazał za pośrednictwem komunikatora Telegram, że Ukraina zaatakowała miasto w Rosji precyzyjną rakietą wystrzeloną z wyrzutni HIMARS. Celów było kilka.
Rosja zaatakowana przez Ukrainę rakietą z wyrzutni HIMARS
Rakieta spowodowała ogromną eksplozję, w wyniku której w ogniu stanęła podstacja wysokiego napięcia 110 kV w mieście Szebekino oraz cel w stolicy regionu – Biełgorodzie. To aż 40 km na północ od granicy z Ukrainą. Zaatakowano również ciepłownię i pobliski skład amunicji.
Na miejsce przybyli przedstawiciele władz oraz – jak to określono w komunikacie – „wszystkie służby operacyjne„. – Postaramy się jak najszybciej wyeliminować skutki. Orientacyjny czas przełączenia na źródło zapasowe wynosi do 4 godzin – napisano na Telegramie.
Elektrociepłownia w Bielgorodzie (🇷🇺).
To ma być, któraś już z kolei, odpowiedź Ukraińskiej Armii za ostrzały Charkowa. pic.twitter.com/X1kYRrmhEh
— BuckarooBanzai (@Buckarobanza) October 14, 2022
Na Twitterze zamieszczono nagranie, na którym widać moment, w którym rakieta uderza z całą mocą. Odłamek pocisku rosyjskiej obrony przeciwlotniczej uderzył w pobliski budynek mieszkalny. Władze obwodu ogłosiły, że za atakiem stoi Ukraina.
Biełgorod, Rosja. Ze wstępnych informacji wynika, że najprawdopodobniej pocisk z OPL uderzył w budynek pic.twitter.com/8pXE96MCzk
— Dmitri Ilnicki (@dimailnitsky) October 13, 2022
Wcześniej pojawiły się doniesienia o rosyjskich rakietach wystrzelonych w kierunku Charkowa, które miały zboczyć z kursu i spaść na teren Rosji.