Jarosław Kaczyński jest zdania, że tylko zdecydowane transfery finansowe do potrzebujących będą w stanie uratować spadające notowania jego partii. Tym razem na celowniku PiS jest świadczenie wychowawcze 500 plus. Okazuje się, że rząd myśli o podwyżce.
800 plus zamiast 500 plus? Kaczyński nie mówi „nie”
Z 500 zł z roku 2016 zostało już może 300 zł z groszami. Wszystko z powodu rosnącej rekordowo inflacji. Świadczenie Rodzina 500+ nie jest już istotnym elementem domowych budżetów, bo środki te starczają co najwyżej na jedno wyjście do sklepu na zakupy.
Jak podaje „Super Express„, w partii rządzącej rozważana jest (w związku z przyszłorocznymi wyborami) podwyżka świadczenia. Na konkrety jest jednak jeszcze stanowczo za wcześnie. – Myśli się o rewaloryzacjach, ale nie mogę w tej chwili niczego obiecać – zapowiedział szef PiS Jarosław Kaczyński w trakcie objazdu po kraju.
Podsumowując, politycy partii rządzącej rozważają podwyżkę świadczenia nawet tworząc z niego nowy program – 800 plus. Zdaniem Kaczyńskiego ma to być metoda na wygraną w wyborach. Obecnie partia ma poparcie około 30 proc. wyborców. To zbyt mało, by wygrać, nie mówiąc o zbudowaniu w Sejmie stabilnej większości.
„Chcemy to wprowadzić na wiosnę”
– Żeby wygrać z PO, musimy zaproponować 800 plus. To jest naszym ratunkiem. Nie ma innego wyjścia. Chcemy to wprowadzić na wiosnę – miał ujawnił dziennikarzom „Super Expressu” jeden z polityków obozu władzy. Póki co jest to wiadomość zakulisowa.
Prezes PiS nie jest jednocześnie zadowolony z efektów programu 500 plus. Jego zdaniem miliardy, które wpompowano w polskie rodziny, nie zwróciły się. Dzietność dramatycznie spadła i nic nie wskazuje na to, by coś w tej materii miało się poprawić.
Politycy PiS są zdania, że przy obecnym stanie budżetu ciężko będzie wydawać pieniądze, których nie ma, ale z czymś do wyborów trzeba iść i musi być to coś spektakularnego. Kaczyński widzi wyraźnie i zdaje sobie sprawę z faktu, że jego najważniejszy program nie działa.
