PKP Intercity otwarcie nie mówi o podwyżce, bo to źle brzmi. Dlatego spółka zakomunikowała, że dostosowuje ceny biletów do obecnej trudnej sytuacji na rynku. Faktem jest, że dla wszystkich firm rosną koszty działalności. Spółka pochłania ogromne ilości energii elektrycznej.
Intercity. Bilety w górę. Nowy cennik powoduje ciarki na plecach
Podwyżki wynikają głównie z wyższych cen energii elektrycznej. Spółka chce też dopasować swoje nowe ceny do aktualnej oferty firm konkurencyjnych. Nowy cennik PKP Intercity zacznie obowiązywać już od 11 stycznia 2023 roku. Od tego dnia wszyscy zapłacimy o wiele więcej za dojazdy do szkoły czy pracy.
Najważniejszym czynnikiem powodującym zmiany cen jest ogromna podwyżka cen energii elektrycznej. To generuje największe koszty. Warto wspomnieć, że od stycznia 2022 roku cena prądu na Towarowej Giełdzie Energii wzrosła aż o ponad 62%. Spółka nie jest więc w stanie pokryć kosztów bez podniesienia cen biletów.
Drugim czynnikiem stojącym za decyzją, która uderzy w portfele pasażerów, jest wysoka inflacja sięgająca niemal 18 proc. Przy tak rosnących kosztach nawet nowe wyższe ceny biletów nie będą w stanie w pełni zrekompensować strat.
Bum❗️ Od następnej środy PKP mocno podnosi ceny biletów:
•17,8% dla kategorii EIP;
•17,4% dla kategorii EIC;
•11,8% dla kategorii TLK/IC.A to oznacza, że podstawowy bilet pendolino Warszawa-Kraków będzie kosztować 200 złotych
— Krzysztof Berenda (@k_berenda) January 4, 2023
Nowy cennik PKP Intercity. Bilety w górę nawet o 18%
Cenę przejazdu można nadal mocno obniżyć korzystając z licznych ofert promocyjnych, które są dostępne u przewoźnika. Na podstawie przeprowadzonych szczegółowych analiz PKP Intercity podnosi ceny bazowe biletów jednorazowych w poszczególnych kategoriach pociągów średnio w wysokości:
- 17,8% dla kategorii EIP
- 17,4% dla kategorii EIC
- 11,8% dla kategorii TLK/IC.
Jak zauważają eksperci od rynku kolejowego, ceny biletów PKP osiągają już poziomy cen biletów kolejowych np. w Szwajcarii. Problem w tym, że w Polsce zarabia się dużo mniej. W Szwajcarii na trasie liczącej 250 km w linii prostej zapłacimy 44 CHF. Jak widać, nasz kraj zgodnie z obietnicami polityków dogania Unię Europejską. Póki co jednak jedynie w cenach i kosztach życia.
PKP podnosi ceny biletów. Kolejny raz. Aż 17,8% tylko dla kategorii EIP, a to oznacza, że bilet na najpopularniejszej trasie Warszawa-Kraków wyniesie około 200 zł w jedną stronę. Taniej wyjdzie jechać samemu autem. Chyba nie o taki zielony transport chodziło?
— Marcin Makowski (@makowski_m) January 4, 2023
Pasażerowie Intercity skarżą się nie tylko na jakość przewozów (ta się systematycznie poprawia, ale sporo jest jeszcze do zrobienia). W 2022 roku (do października) na 119513 pociągów aż 39222 było opóźnionych. Łączny czas opóźnień wyniósł 1 mln i 800 tys. minut. Dane te z roku na rok są coraz gorsze.