Pierwotnie rząd zapowiadał podwyżkę 13. emerytury o 250 zł brutto. Niestety ministerstwo finansó wycofało się z tego planu i ostatecznie część osób starszych otrzyma na rękę zaledwie 37 zł. Wiceminister finansów oficjalnie potwierdził te fatalne dla seniorów wieści.
Wiceminister finansów potwierdza. 13. emerytura będzie dużo niższa
Część seniorów uprawnionych do otrzymania „trzynastki” otrzyma dużo mniej, niż im pierwotnie obiecano, czyli zaledwie 37 zł na rękę zamiast 250 brutto. Okazuje się, że rząd wycofał się z planu, który zakładał brak podatku od 13. emerytury. Wiceminister finansów potwierdził, że tegoroczna dodatkowa emerytura będzie obłożona podatkiem.
Wiceminister Artur Soboń poinformował, że w 2023 roku 13. emerytury nie będą zwolnione z podatku tak jak rok temu. Waloryzacja emerytur w tym roku co prawda będzie rekordowa (wskaźnik wyniesie aż 14,8 proc.), ale nie zrekompensuje to strat wywołanych szalejącą inflacją. To oznacza, że seniorzy i tak będą na minusie, a siła nabywcza ich świadczeń realnie spadnie.
Tegoroczna 13. emerytura nie będzie zwolniona z podatku, potwierdza to wiceminister finansów Artur Soboń.
Więcej: https://t.co/JmZ3lNCphz— Radio ZET NEWS (@RadioZET_NEWS) March 10, 2023
Niestety w tym roku dodatkowa trzynasta emerytura zostanie obłożona składką zdrowotną w wysokości 9 proc., ale też dwunastoprocentowy podatek PIT. Daniny te zapłacą seniorzy, których świadczenie będzie wyższe niż 2500 zł brutto.
Do wypłaty dodatkowego świadczenia uprawnionych jest nawet 10 mln emerytów. Świadczenie to wypłacane zostanie jednak na kredyt. Politycy przeznaczą na ten cel niemal 15 mld zł. Dla seniorów oznacza to jednak jedynie wyrównanie strat wywołanych inflacją, w dodatku nie obejmie to każdego.