Zarząd PKP Intercity 2 kwietnia uczcił 18. rocznicę śmierci papieża Jana Pawła II w dość nietypowy sposób. W pociągach Pendolino (Express InterCity Premium) rozdawano z tej okazji papieskie kremówki. Dopiero teraz jednak wiadomo, z czego było zrobione ciastko. Jego skład wzbudził kontrowersje.
Papieska kremówka z Pendolino, czyli kącik małego chemika
2 kwietnia 2023 r. w pociągach Pendolino uczczono 18. rocznicę śmierci Ojca Świętego Jana Pawła II rozdając kremówki. Był też okolicznościowy komunikat, który nadawano z głośników prosto w uszy pasażerów. Ale to skład papieskich kremówek zrobił chyba największe wrażenie. Co w nich znalazła?
Bosacka od wielu lat przestrzega Polaków, czego nie kupować w sklepach, a na co warto zwrócić uwagę. Namawia nas też do dokładnego czytania etykiet, bo twierdzi, że producenci żywności nas trują.
Katarzyna Bosacka, która od lat prowadzi program „Wiem, co jem” czy „Wiem, co kupuję” postanowiła sprawdzić, co kryje papieska kremówka. Stało się to po burzy, jaka się przetoczyła w polskich mediach w tej sprawie. Miłośniczka zdrowej żywności zaniemówiła, jak dotarło do niej, z czego zrobiono okolicznościowe ciastko.
Bosacka naliczyła aż 30 substancji. „O święty Klemensie…”
Ekspertka od zdrowej żywności zainspirowana tym, co się działo wokół tej sprawy, postanowiła sama zajrzeć do papieskich kremówek z Pendolino. Oceniła ich skład i zaniemówiła, bo znalazła w nich aż 30 szkodliwych jej zdaniem substancji.
– Rozdawane były w pociągach, ale skład mają kompletnie niepociągający. O święty Klemensie, patronie cukierników, czego tam nie ma! – napisała Bosacka, po czym zaczęła wymieniać poszczególne elementy składu.
– Najtańszy, niezdrowy, zatykający tętnice tłuszcz palmowy. Trzy konserwanty: E202 (sorbinian potasu), E211 (benzoesan sodu), E282 (propionian wapnia). Trzy substancje żelujące: E516 (siarczan wapnia, czyli inaczej gips), E450 difosforany (wiążące wodę w produktach), E339 (fosforan sodu, czyli regulator kwasowości). Masa jajowa, mleko w proszku, dwa sztuczne aromaty – czytamy w jej wpisie.
Największą uwagę ekspertki przyciągnął jednak znajdujący się w wypieku siarczan wapnia (symbol E516). Ten jest w miarę bezpieczny i nie wywołuje w zasadzie żadnych efektów po spożyciu. Jego zadaniem jest poprawa kwasowości i konsystencji.
– Po prostu – jak śpiewały kiedyś Wały Jagiellońskie – Wars wita nas, Wars wita Was! I tylko mam jedno pytanie. Czy temu, kto wymyślił akcję nakarmienia narodu tą chałą, czasem dawno peron nie odjechał? – podsumowała Bosacka.
