Jak poinformował oficjalnie sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy, udało się zniszczyć gigantyczny magazyn paliwa, z którego korzystało rosyjskie wojsko na okupowanym Krymie. Ulokowane w Sewastopolu paliwo wykorzystywała głównie rosyjska Flota Czarnomorska.
Krym. Pożar w Sewastopolu. Ukraina demoluje rosyjską logistykę
– Niszczenie logistyki rosyjskiej armii to część przygotowań do ukraińskiej kontrofensywy – potwierdziła rzeczniczka armii Ukrainy na południu kraju Natalia Humeniuk. Odniosła się tym samym do doniesień na temat gigantycznego pożaru.
Wywołał on ogromny niepokój wśród mieszkańców okupowanego Krymu. Z kolei wojskowi zaczęli się stamtąd wycofywać wraz z członkami swoich rodzin. Ogień, który powstał po ataku dronów, zniszczył w sumie 10 zbiorników z produktami naftowymi o łącznej pojemności około 40 000 ton.
An early morning Ukrainian drone attack has left an oil tank farm burning in the Russian-held port of Sevastopol. pic.twitter.com/mHT3jloSlw
— OSINTtechnical (@Osinttechnical) April 29, 2023
Prorosyjscy mieszkańcy Krymu zaczynają zauważać, że wojsko Putina nie jest już w stanie zapewnić bezpieczeństwa na półwyspie. Rosyjska obrona powietrzna nie działa tak, jak powinna. Biorąc pod uwagę początek ciepłych dni i zbliżające się wielkimi krokami lato, może to być prawdziwy problem dla rosyjskich turystów.
Część Rosjan ucieka z Krymu w obawie przed atakami
Jak stwierdził doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy Anton Heraszczenko, po ataku ukraińskich dronów na skład amunicji i kompleks paliwowy widać, że na Moście Krymskim zaczynają się tworzyć korki.
To oznaka tego, że część mieszkańców zdecydowała się uciec z półwyspu w kierunku kontynentalnej Rosji. Pożar po ataku dronów był tak ogromny, że dym można było zobaczyć z odległości ponad 80 km. Na miejscu aż 18 zastępów straży pożarnej próbowało gasić ogień, ale trwało to ponad dobę.
Przedstawiciel ukraińskiego rządu poprosił mieszkańców na okupowanym przez Rosję Krymie o to, by trzymali się z dala od wszelkich obiektów wojskowych i strategicznych dla wojsk w kolejnych tygodniach. To może zwiastować kolejne ataki na infrastrukturę Rosji na półwyspie.