w ,

PŁACZĘPŁACZĘ

Ostra reakcja Morawieckiego. Będą pilne zmiany? „Powiedzmy to sobie jasno…”

Sprawa maltretowanego 8-latka z Częstochowy sprawiła, że emocje sięgnęły zenitu. Chłopiec zmarł, a politycy już myślą, jak nie dopuścić do kolejnej tragedii.

8-latek z częstochowy zdjęcia dawid bugaj częstochowa
Autor: Magdalena Mazurek/Facebook; Kancelaria Premiera/YouTube

Wszyscy Polacy zbulwersowani są sprawą 8-latka z Częstochowy. Dziecko kilka dni temu zmarło. Premier Mateusz Morawiecki napisał na swoich kanałach w mediach społecznościowych wyjątkowo mocny tekst na ten temat. Jego zdaniem kary dla zwyrodnialców są za niskie.

8-latek z Częstochowy. Zdjęcia dziecka zbulwersowały wszystkich. Premier Morawiecki reaguje

Co to za świat, gdy za tortury dziecka idzie się do więzienia na krócej niż za oszustwa? Dlatego osobiście jestem za przywróceniem kary śmierci dla najbardziej brutalnych przestępców! – napisał na Twitterze szef rządu. Jego zdaniem kary dla najgorszych oprawców są zdecydowanie za niskie i należy się nad tym tematem zastanowić.

Powiedzmy to jasno: tylko potwór jest w stanie wyrządzić krzywdę, i to tak straszną krzywdę, niewinnemu dziecku! A dzieci trzeba chronić przed potworami! Miejsce takich oprawców jest nie tylko w więzieniu, ale dla przestępstw popełnianych z takim okrucieństwem, z taką premedytacją jestem osobiście za najwyższym wymiarem kary – karą śmierci – napisał premier.

W dalszej części wpisu szef rządu zapowiedział, że jego ekipa nie ma zamiaru biernie się przyglądać takim sytuacjom, padła też zapowiedź zdecydowanej reakcji. Przegłosowano pilnie nowelizację ustawy o przeciwdziałaniu przemocy domowej, by wzmocnić działanie artykułu 207 kodeksu karnego.

Kary są dziś za niskie! Kara powinna być zdecydowanie dużo wyższa dla takich potworów, którzy są w stanie nie tylko niszczyć życie drugiego człowieka, niszczyć życie bezbronnego dziecka, ale robić to jeszcze z wyrachowaniem, z premedytacją – czytamy na Twitterze Mateusza Morawieckiego.

Sprawa Kamila z Częstochowy rozgrzała emocje

8-letni Kamil z Częstochowy zmarł w ostatni poniedziałek po tym, jak przebywał w szpitalu w śpiączce farmakologicznej. Lekarzom nie udało się uratować życia maltretowanego przez ojczyma dziecka. Dawid Bugaj oraz matka dziecka Magdalena zostali aresztowani. W sprawie stwierdzono już wstępnie bardzo dużo zaniedbań.

Swoim osobistym nadzorem objął sprawę również minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Polecił w pierwszej kolejności zmianę kategorii czynu ze znęcania się ze szczególnym okrucieństwem na zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem oraz znęcanie się.

Będziemy dążyć do najsurowszego wymiaru kary dla sprawcy oraz surowego ukarania wszystkich, którzy mieli świadomość nieprawidłowości, patologicznych zachowań, nie reagowali tak, jak zareagować powinni – zapewnił minister.

Dość znieczulicy, dość patrzenia przez palce na przemoc! Miarą naszego rozwoju jako społeczeństwa jest stosunek wobec dzieci i przyszłość, jaką im zapewnimy – stwierdził z kolei premier Mateusz Morawiecki.

Dziecka nie udało się uratować. Był katowany, oblano go wrzątkiem

O tragedii, która dotknęła Kamilka z Częstochowy, po raz pierwszy Polacy usłyszeli 3 kwietnia. Biologiczny ojciec chłopca w trakcie odwiedzin zauważył ślady pobicia, po czym natychmiast wezwał pogotowie. Jak ustalono, 29 marca 8-latka skatowano i oblano wrzątkiem. 1/4 ciała była poparzona.

Bezpośrednią przyczyną śmierci chłopca była postępująca niewydolność wielonarządowa. Doprowadziła do niej poważna choroba oparzeniowa i ciężkie zakażenie całego organizmu, spowodowane rozległymi, długo nieleczonymi ranami oparzeniowymi. Kamilek przez cały czas pobytu w szpitalu był głęboko nieprzytomny. Nie miał świadomości gdzie jest, ani co go spotkało.

Chłopiec do końca był pod ciągłą, niezwykle troskliwą opieką personelu medycznego. To wszystko niestety nie wystarczyło, aby uratować chłopca. Kierownictwo szpitala przekazało wyrazy głębokiego współczucia biologicznemu ojcu dziecka.

łukaszenka choroba

Łukaszenka w dziwnym stanie na paradzie w Moskwie. „Nie mógł przejść 300 metrów”

horoskop na jutro

Horoskop na 11 maja 2023 roku. Co w czwartek czeka wszystkie znaki zodiaku?