Parada wojskowa w sercu Moskwy gromadzi nie tylko przyjaciół Putina, ale też rzekomych weteranów Wielkiej Wojny Ojczyźnianej. Na zdjęciu prezydent Rosji pokazuje się w ich obecności, ale prawda na ich temat jest całkiem inna. To po prostu zwykłe oszustwo.
Weterani, którzy nie są weteranami. Wielkie oszustwo Putina
Walczyli z nazistowskimi Niemcami, a teraz siedzieli obok Putina i wspólnie oglądali defiladę? Okazuje się, że wszystko to ustawka, która nie ma nic wspólnego z prawdą historyczną. Rzekomi weterani, którzy siedzieli obok Putina podczas parady wojskowej 9 maja, nie są żadnymi weteranami. Kim zatem są te osoby?
Analiza ich twarzy wykazała, że są to oficerowie rosyjskich służb z najczarniejszych czasów, czyli byli członkowie NKWD i KGB. Grali oni walczących z nazistami żołnierzy, ale to wszystko tylko zwykła imitacja. Po prawej stronie na zdjęciu posadzono 98-letniego Jurija Dwojkina (mężczyzna w czapce).
W 1942 roku zgłosił się on na ochotnika do wojska, ale nie spędził ani jednego dnia na froncie. W 1944 r. został z kolei wysłany w ramach członkostwa w Ludowym Komisariacie Spraw Wewnętrznych ZSRR do obwodu lwowskiego.
„Weterani” , którzy siedzieli obok Putina na „paradzie zwycięstwa”, to oczywiście wcale nie weterani, ale oficerowie NKWD i KGB.
Po prawej ręce Putina siedział 98-letni Jurij Dwojkin (na zdjęciu w czapce). W 1942 zgłosił się na ochotnika do wojska, ale nigdy nie dostał się na… pic.twitter.com/LmBAQ7wlTB
— Technicznybdg #FreeTheF16 (@technicznybdg) May 10, 2023
Parada wojskowa 9 maja okazała się klapą
Z kolei po drugiej stronie prezydenta Putina usiadł niejaki Giennadij Zajcew. Mężczyzna ten na świat przyszedł w 1934 roku i nawet nie miał szans brać udziału w II wojnie światowej (był wówczas dzieckiem). W 1959 roku rozpoczął służbę w powstałym 5 lat wcześniej Komitecie Bezpieczeństwa Państwowego (w skrócie KGB).
Pod koniec lat 60. ubiegłego wieku Zajcew pojawił się w Czechosłowacji, gdy rosyjskie wojska wkroczyły tam tłumić antyradzieckie protesty. Miał on kierować kierować grupą 7. Zarządu KGB ZSRR podczas tzw. Operacji Dunaj. To on dowodził ludźmi (konkretnie grupą zwana Alfa), którym udało się przejąć w Pradze budynek MSW.
Żadna z tych osób, która odgrywała 9 maja rolę weterana wojennego, nie brała udziału w wojnie i nie walczyła z nazistami. Jak widać wszystko, co działo się tego dnia na Placu Czerwonym w Moskwie, jest starannie wyreżyserowane i zrobione pod publikę.
Warto też wspomnieć, że tegoroczna defilada okazała się największą porażką od lat. Przed Putinem przejechał tylko jeden czołg, który w dodatku wyprodukowano tuż po II wojnie światowej. Zdaniem ekspertów była to największa klapa od 2008 roku. Odwołano też paradę lotniczą. Na moskiewskim niebie nie pojawił się ani jeden samolot.
Źródło: t.me/agentstvonews/3138
