Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w swojej ostatniej wypowiedzi dla mediów przestrzegł Europę przed możliwą katastrofą ekologiczną. Jego zdaniem prezydent Rosji Władimir Putin ma chęć wywołać kryzys wysadzając w powietrze Zaporoską Elektrownię Atomową.
Putin wysadzi ukraińską elektrownię atomową? Ukraina ostrzega Europę
Zełenski nie ma złudzeń. Kontrofensywa Ukrainy, która jeszcze na dobre się nie zaczęła, już powoduje, że Putin jest w strachu. Dyktator z Kremla ma obawy, że po ponad roku wyczerpującego konfliktu będzie kontrolować mniej terenów, niż przed wojną. Ma zamiar zatem dalej destabilizować sytuację uderzając w mieszkańców.
To, co planuje Putin, może jednak wywołać katastrofę i chaos na całym świecie. Chodzi o elektrownię atomową znajdującą się na Ukrainie. Zdaniem prezydenta Zełenskiego wysadzenie przez Rosjan tamy w Nowej Kachowce stanowi jedynie preludium do tego, co może wkrótce nadejść. Widać też jak na dłoni, że Kreml nie cofnie się przed niczym, a ofiary cywilne nie mają dla niego znaczenia.
Prezydent Ukrainy w rozmowie ze stacją NBC News ostrzegł, że Putin może szykować drugi Czarnobyl. W wywiadzie udzielonym amerykańskiej stacji telewizyjnej w ostatni czwartek zaapelował o poważne potraktowanie zagrożenia i potencjalnego kryzysu, jakie być może niebawem wywoła rosyjski dyktator.
„Rosjanie są zainteresowani dalszą destabilizacją kraju”
– Rosjanie są zainteresowani destabilizacją naszego kraju, dlatego po tamie w Nowej Kachowce mogą wysadzić też okupowaną Zaporoską Elektrownię Atomową. Rosja chce wysadzić ten obiekt. Podobnie jak w przypadku tamy na Dnieprze w Nowej Kachowce, oni nie są zainteresowani bezpieczeństwem Ukrainy – ostrzegł w rozmowie z dziennikarzami z USA Wołodymyr Zełenski.
Zdaniem prezydenta Ukrainy Rosja nieustannie dąży do destabilizowania sytuacji, a nie zażegnania konfliktu. Putin zamierza też straszyć kraje Zachodu możliwym wysadzeniem elektrowni, co wywoła panikę i chaos na kontynencie. Może to robić tylko po to, by nieustannie wywierać presję na kraje, by te przestały dostarczać broń Ukrainie.
Sytuacja jest poważna, bo obiekt, o którym mowa, to obecnie największy kompleks jądrowy w Europie, który w dodatku od ponad roku jest zajęty przez Rosjan. Nie ma dnia, by w okolicy Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej na Ukrainie nie wybuchały bomby. To stwarza realne zagrożenie dla bezpieczeństwa nas wszystkich, a konsekwencje mogą być opłakane.