Poranek w Rosji nie był łatwy dla Władimira Putina i jego wojska. Wagnerowcy przejęli całkowitą kontrolę nad Rostowem. Najemnicy zajęli też Dowództwo Wojskowego Okręgu PŁD, siedziby FSB, MSW, administracji, a nawet tamtejsze lotnisko. Prigożyn przekazał swoje żądania dwóm generałom.
Bunt w Rosji. Czy Kreml stoi na krawędzi wojny domowej?
Druga grupa Wagnerowców od wczoraj kieruje się autostradą na Moskwę. Miało dojść do kilku pomniejszych starć z wojskami rosyjskimi. W tej chwili kolumna jest już w okolicach Woroneża. Prigożyn oświadczył, że jego ludzie zestrzelili trzy rosyjskie helikoptery. Trwa bunt w Rosji, który może zachwiać pozycją Władimira Putina.
Władimir Putin w porannym przemówienie nazwał ostatnie wydarzenia kryminalną awantur a, zdrad a i niewybaczalnym ciosem w plecy. Jednocześnie prezydent Rosji powiedział, że to, co się dzieje w Rosji od wczoraj, przypomina 1917 rok, dlatego nie można dopuścić do powtórki z historii. W swoim przemówieniu do narodu rosyjskiego Putin zapowiedział surowe kary dla uczestników – jak to określił – „powstania„.
– Walka o los naszego narodu wymaga jedności. Działania, które nas dzielą, są zdradą, ciosem w plecy, jak w 1917 roku. Nie pozwolimy na to – podkreślił prezydent Rosji. W internecie cywile transmitują na żywo atak Grupy Wagnera na kwaterę główną Ministerstwa Obrony Rosji w Rostowie.
– Putin wprowadził w Rosji chaos. Rosja się na naszych oczach będzie rozpadać i słabnąć. Czy jesteśmy na to przygotowani? – pyta publicznie Paweł Kowal, polityk PO.
– Bunt Prigożyna i jego marsz na Moskwę to kolejny czarny łabędź wojny ukraińskiej. Pokazuje, jak silne jest rozedrganie wewnętrzne w Rosji wobec niepowodzeń wojennych i politycznych. Obstawiam, że albo buntownicy zostaną zmiażdżeni, albo będzie z tego pełnowymiarowa wojna domowa – skomentował Bartłomiej Radziejewski, prezes Nowej Konfederacji.
Pierwsze grupy najemników Grupy Wagnera kierowanej przez Jewgienija Prigożyna minęły Woroneż i zmierzają w kierunku stolicy Rosji – Moskwy. Według relacji świadków nie napotykają większego oporu. Lotnictwo rosyjskie również ich nie atakuje. Tymczasem Putin w Moskwie buduje barykady między innymi z załadowanych gruzem wywrotek i autobusów.
Grupa Wagnera chce obalić władzę w Rosji?
Pojawiają się informacje, że Wagnerowcy zmierzają w stronę Krasnodaru, żeby zająć znajdujące się tam magazyny wojskowe i składy z zaopatrzeniem. W Rosji od wczoraj panuje totalny chaos, a na Kremlu panika. Kadyrow zadeklarował, że stoi po stronie Putina, a to co się wydarzyło nazywa haniebną zdradą. Przywódca Czeczenii skierował swoje siły do strefy konfliktu.
– To największy wewnętrzny kryzys bezpieczeństwa Rosji, odkąd Putin sprawuje władzę. Za wcześnie na prognozy rozwoju sytuacji i wnioski. Oby bunt Prigożyna przyniósł korzyści walczącej bohatersko Ukrainie osłabiając siłę rosyjskiej napaści. Niemniej jednak najemnicy nie są ani demokratami ani rewolucjonistami, więc skutki polityczne tej sytuacji są niejasne – napisał na Twitterze były szef MON Tomasz Siemoniak.
Putin odpowiada na ruchy Wagnerowców. I grozi: „Nasze działania będą BRUTALNE!”#włączprawdę #TVRepublika pic.twitter.com/sDzzCfwmgi
— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) June 24, 2023
Jewgienij Prigożyn odniósł się do przemówienia Władimira Putina. Odrzucił możliwość poddania się. Szef wagnerowców mówi, że grupa nie zdradza ojczyzny, wręcz przeciwnie. Swoich członków nazywa patriotami, którzy mają już dość życia w kraju korupcji, kłamstw i biurokracji.
Czy Rosję czeka pucz wojskowy?
Sytuacja w Rosji może mieć niekorzystny wpływ na sytuację na Ukrainie. Rosjanie ostrzeliwują z powietrza własne składy paliw w Woronieżu, żeby nie wpadły w ręce Grupy Wagnera. To osłabi i tak nadszarpniętą już logistykę Rosji. Na wielu odcinkach frontu żołnierzom rosyjskim brakuje wszystkiego – nawet jedzenia.
Rosyjskie władze ogłosiły rozpoczęcie operacji „antyterrorystycznej” w Moskwie. Na ulicach stolicy Rosji, ale też w Rostowie nad Donem, widać pojazdy opancerzone i funkcjonariuszy służb specjalnych. Rosgwardia pilnuje ulic wjazdowych do Moskwy.
Rosyjscy korespondencji donoszą, że jeśli nie uda się powstrzymać marszu Grupy Wagnera i innych sił na Moskwę, konieczne będzie wysadzenie mostów pod miastem.
