Sytuacja na Ukrainie nie jest najgorsza, ale wysoki rangą wojskowy i dowódca wojsk lądowych tego kraju przestrzega przed nadmiernym optymizmem. Jego zdaniem Rosjanie zmieniają w ostatnim czasie taktykę i również może w najbliższym czasie przejść do własnej ofensywy.
Gen. Syrski przestrzega przed nadmiernym optymizmem
Gen. Ołeksandr Syrski pełniący rolę dowódcy wojsk lądowych Ukrainy, mówi jak jest. Nadmierny optymizm nigdy nie przynosi korzyści, a sytuację na Ukrainie trzeba oceniać trzeźwo i realnie. Jak zauważył, w ostatnim czasie Rosjanie dokonują istotnej korekty swojej taktyki i zmieniają metody walki.
Optymizm nie tylko w mediach, ale i społeczeństwie podsyca fakt, że w ostatnich tygodniach działania wojenne nieco ustały i można odnieść wrażenie, że nic się na froncie nie dzieje. Syrski ostrzega jednak przed takim myśleniem.
– Rosjanie próbują bowiem przejąć inicjatywę i przejść do ataku. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że wróg zrezygnował z prowadzenia działań ofensywnych na tym kierunku, ale wrażenie to nie jest zgodne z rzeczywistością – stwierdził jednoznacznie generał cytowany przez dziennikarzy portalu „Ukrainska Prawda„.
Wrażenie ciszy na froncie jest złudne
Ukraiński wywiad jest przekonany, że obecnie Rosja dokonuje zmian w swojej strategii nie tylko na całym froncie, ale głównie pod niedawno zdobytym Bachmutem. Z terenu miasta wycofują się obecnie Wagnerowcy, a ich miejsce zajmuje regularna armia rosyjska. To między innymi to jest powodem, dla którego można odnieść wrażenie, że nic się nie dzieje.
– Obecna sytuacja może tworzyć wrażenie pewnej ciszy, ale niestety ta cisza jest tylko tymczasowa – przestrzegł gen. Ołeksandr Syrski, który jest cały czas blisko regionu, w którym odbywają się najcięższe walki.
W jego ocenie Władimir Putin w tej chwili stara się na jakimkolwiek odcinku frontu przejąć inicjatywę, aby nie było wrażenia, że Rosja jest w defensywie. Putin boi się też, bo wie, że nieuchronnie zbliża się kontrofensywa ukraińska, ale nie wie, gdzie to nastąpi. Działania Rosji mają kontrofensywę utrudnić, bo powstrzymać się jej nie da.
Armia Ukrainy obecnie wykonuje w okolicach Bachmutu pewne zadania, o których Syrski nie chciał zbyt wiele mówić. To dlatego w ostatnim czasie nie odnotowano wyraźnych postępów na tym kierunku.
