Czy po tym, jak na Białoruś przyjechał lider Grupy Wagnera wraz z tysiącami swoich najemników, Polsce coś grozi? Czy polski rząd zdecyduje się z tego powodu na wprowadzenie stanu wyjątkowego? Między innymi o tę kwestię pytali prezydenta Andrzeja Dudę dziennikarze w programie „Gość Radia ZET”.
Andrzej Duda o stanie wyjątkowym: „Jeśli będą ku temu okoliczności”
W ostatni piątek prezydent Andrzej Duda był przepytywane dziennikarzy w programie „Gość Radia ZET„. Prezydent pytany był między innymi o to, co sądzi o sytuacji z wagnerowcami, którzy zostali w ostatnim czasie rozlokowani na Białorusi. Bogdan Rymanowski zapytał głowę państwa wprost, czy w Polsce może zostać wprowadzony stan wyjątkowy.
Prezydent Duda odniósł się do tej kwestii w jednoznacznych słowach. – W ogóle nie rozważałem takiej kwestii i myślę, że nikt poważny tego w Polsce nie rozważa. Są tacy, którzy próbują siać niepokój, potrząsać polskim społeczeństwem – przyznał prezydent. Jego zdaniem zagrożenie jednak realnie istnieje, a sytuacja zmieniła się diametralnie.
– Wprowadzenie stanu wyjątkowego? Możemy mówić hipotetycznie – jeśli będą ku temu okoliczności. Na dziś nie widzę żadnych powodów. Mamy elementy kampanii, jacyś politycy próbują straszyć ludzi stanem wyjątkowym, ale faktem jest, że jak taka formacja zostaje relokowana przez Rosję na Białoruś, że być może kilka tysięcy najemników znajdzie się na Białorusi – przyznaje Duda.
🎥 Wprowadzenie stanu wyjątkowego i przesunięcie terminu wyborów?
❗️Prezydent @AndrzejDuda: Nikt poważny w Polsce tego nie rozważa. Nie widzę powodów ❗️@RadioZET_NEWS #GośćRadiaZET #RymanowskiWięcej tu ⬇️https://t.co/dg2gwcAyVc pic.twitter.com/qFkIxxiRKP
— Gość Radia ZET (@Gosc_RadiaZET) June 30, 2023
W drugiej połowie czerwca lider wagnerowców Jewgienij Prigożyn zdecydował się na opuszczenie ukraińskiego frontu. Obecnie ma znajdować się na Białorusi, ale zgodnie z doniesieniami mediów rosyjskie służby (FSB) miały dostać rozkaz jego likwidacji.
Grupa Wagnera trafiła na Białoruś, a niektórzy eksperci sugerują, że może to być zaplanowana operacja, która będzie skutkować kolejnym atakiem na Kijów. Na koniec rozmowy prezydent pytany był o datę wyborów. – Październik jest wysoce prawdopodobny. Ładna data. Polacy nie przepadają za zbyt długimi kampaniami wyborczymi – skwitował.
