W wyniku wypadku drogowego, do którego doszło na przejściu dla pieszych w Kaliskach Kościerskich, życie stracił ceniony i bardzo lubiany chirurg Radosław Flisikowski. Przeżył zaledwie 48 lat. Odszedł w szpitalu mimo długiej walki o jego życie.
Nie żyje znany polski chirurg i urolog. Miał zaledwie 48 lat
Lekarze długo walczyli o jego życie, ale nie udało się uratować lekarza. Zginął on w koszmarnym wypadku samochodowym, do którego doszło na przejściu dla pieszych. Do tragedii doszło w niedzielę 22 października w godzinach wieczornych.
Lekarz przechodził przez pasy na przejściu dla pieszych w Kaliskach Kościerskich w województwie pomorskim. Nagle został on potrącony przez osobowe auto marki Audi. Mimo podjętych prób jego życia nie udało się uratować. Ludzie, którzy leczyli się u niego, są załamani.
Radosław Flisikowski (48) – lekarz, chirurg urolog z Kościerzyny, założyciel klubu kościerskich morsów. Zginął potrącony przez samochód na przejściu dla pieszych w Kaliskach Kościerskich (woj. pomorskie). pic.twitter.com/rvgU7avqHZ
— Kto umarł? (@KtoUmarl) October 23, 2023
Jak podali policjanci pracujący wówczas na miejscu zdarzenia, winę ponosi 43-letni mężczyzna kierujący autem Audi A3. Lekarza przewieziono w bardzo ciężkim stanie do szpitala, ale walka o przywrócenie czynności życiowych tym razem się nie udała.
Radosław Flisikowski był bardzo cenionym lekarzem i działaczem
Funkcjonariusze ustalili, że kierowca w momencie zdarzenia był trzeźwy. Lekarz, który stracił życie, znany był w regionie nie tylko ze względu na swój zawód, ale też na działalność poza pracą. To zaangażowany w życie regionu społecznik i twórca klubu kościerskich morsów.
– Niesamowicie szokująca wiadomość o tragicznej śmierci dr. Radosława Flisikowskiego. To wyjątkowo trudne do uwierzenia… Pan Radosław był nie tylko dobrym i oddanym lekarzem, ale także znakomitym sportowcem i wspaniałym człowiekiem. Jego wkład w społeczność zawsze będzie pamiętany i stale wspominany – wspomina na swoim profilu starosta Alicja Żurawska na łamach regionalnego „Kuriera Kaszubskiego„.