w

Czy to dowód, że Bóg istnieje? Nastolatków uratowała łódź o nazwie… AMEN

Dwoje 17-latków z Florydy postanowiło popływać w wodach oceanie. Pomysł przerodził się w rozpaczliwą walkę o przetrwanie. Czy to Bóg odpowiedział w ostatniej chwili na ich modlitwy?

czy bóg istnieje dowód dowody
Fot.: CNBC

Czy Bóg istnieje? Dwoje 17-latków z Florydy postanowiło popływać. Pomysł przerodził się w rozpaczliwą walkę o przetrwanie. Czy to Bóg odpowiedział w ostatniej chwili na ich modlitwy?

Walka o życie resztkami sił

Czy ta niesamowita historia Heather i Tylera z Florydy jest niezbitym dowodem Bożej interwencji? Czy finał tej sprawy pokazuje, że Bóg wysłuchuje modlitw? Młodzi uwierzyli, że to właśnie „góra” przyszła im z pomocą w tej beznadziejnej sytuacji.

Tyler Smith i Heather Brown to dwoje nastolatków z USA. Zrezygnowali z zajęć w szkole i postanowili wykorzystać ten czas na pływanie w wodach oceanu. Nie zauważyli, że oddalili się od brzegu tak bardzo, że zostali wciągnięci przez silne prądy.

Również nie byli w stanie już im się przeciwstawić. Nie widzieli już nawet świateł latarni morskiej. Zaczęli panikować i zastanawiać się, czy uda im się jeszcze z tego wyjść cało.

Modlitwa do Boga i jacht „Amen”

W pewnej chwili przerażony Tyler zaczął drżeć. Wszystko z powodu nagłego wychłodzenia organizmu. Zrobił się cały blady, podczas gdy jego koleżanka trzymała się ostatnimi siłami. To była prawdziwa walka o życie. Zaczęli nagle modlić się o Bożą interwencję. Sytuacja była bardzo beznadziejna.

Wołałem do Pana Boga: jeśli naprawdę masz jakiś plan dla naszego życia, jesteśmy ci do czegoś potrzebni, prosimy Cię, rzuć nam jakiś ratunek – wspomina Tyler.

Nagle przed ich oczami wyrósł jacht o nietuzinkowej nazwie: „Amen”. Eric Wagner i jego załoga płynęli 53-metrową łodzią z Delray Beach na Florydzie do New Yersey. Ledwo słyszalny był krzyk wymęczonych nastolatków. Czasami przebijał się przez silny wiatr, pracę silników i szum oceanicznych fal.

Marynarz był sceptycznie nastawiony, że tak daleko od brzegu może ktoś prosić o pomoc i nie wierzył, że to prawda. W końcu jego jacht znajdował się ponad dwie mile od brzegu.

To było zaskakujące, że ich usłyszeliśmy. Zwłaszcza, że oni byli w odległości 150 jardów, prawie 200 od jachtu – mówi portalowi daily.lessonslearnedinlife.com.

Czy Bóg istnieje?

Gdy zobaczył machającą w wodzie rękę, już wiedział, że jego pomoc jest niezbędna i że trzeba natychmiast działać. Dlatego zawrócił i rzucili nastolatkom kamizelki ratunkowe.

Tyler i Heather zostali po dłuższej chwili wciągnięci na pokład. Gdy młodzi zauważyli nazwę jachtu, zaczęli po prostu płakać.Czy to znak, że ich modlitwy zostały wysłuchane?

Członkowie załogi okryli ich kocami i ręcznikami. Podali im kubki z gorącą wodą. Nastolatkowie są dziś pewni, że to była ingerencja z nieba. Po tym zdarzeniu ich wiara w Boga została przywrócona. Wybierając się na plażę nie zdawali sobie sprawy z tego, co ich spotka.

Kiedy zobaczyli jacht z wielkim napisem „Amen„, wiedzieli już, że uda im się wydostać z oceanu. Heather pomyślała od razu: „Bóg istnieje!”. Po kilu dniach od tego smutnego wydarzenia zgodnie przyznali, że ich zachowanie nie było odpowiedzialne.

Zbieg okoliczności

Za dużo było tych zbiegów okoliczności by je tak traktować – wyjaśnia telewizji CNN Eric Wagner, właściciel jachtu.

Naprawdę wierzę, że to była Boska interwencja. To nie miało ze mną nic wspólnego. Dlatego właśnie tam zostałem umieszczony, we właściwym miejscu i czasie i zrobiłem to samo, co zrobiłby każdy inny, pociągnąłem ich na pokład. Tyler i Heather są zdrowi i cali, do dziś dziękują Bogu i ludziom za ratunek.

Źródło: cbsnews.com; daily.lessonslearnedinlife.com; cnn.com

glapiński kadencja do kiedy

Adam Glapiński stracił swoje stanowisko! Ujawniono nazwisko następcy

Ujawniono najnowszy sondaż. Prezes PiS może się żegnać. „Następuje erozja”