w ,

To uderzy w Polaków. Morawiecki ostrzega. „Nie możemy do tego dopuścić”

W połowie marca Parlament Europejski postanowił, że nadszedł czas na rewolucję. Ta rewolucja może jednak mocno uderzyć w nasze kieszenie.

morawiecki pijani kierowcy mandaty konfiskata aut grzywna 5000
Fot. YouTube / ImpactCEE (screen)

Przyjęta tzw. dyrektywa budynkowa wywołała gorące dyskusje na polskiej scenie politycznej i wśród obywateli. Czy to kolejny cios w budżety domowe Polaków, jak alarmuje były premier Mateusz Morawiecki, czy raczej niezbędny krok ku zrównoważonej przyszłości?

Co oznacza nowa dyrektywa budynkowa dla Polaków?

Zgodnie z nowymi przepisami, każdy budynek w Unii Europejskiej ma stać się zeroemisyjny do 2050 roku. To ambitny cel, który wymaga od nas gromadzenia danych o charakterystyce energetycznej naszych domów i szeroko zakrojonych planów renowacji.

Co więcej, od 2025 roku zakup kotłów gazowych będzie niemożliwy, a od 2030 roku – ich instalacja w nowych budynkach. Te zmiany mogą wydawać się odległe, ale ich skutki dotkną nas znacznie wcześniej.

Czy program Czyste Powietrze, na który już 700 tysięcy Polaków złożyło wnioski, okaże się ślepą uliczką w obliczu nowych regulacji? Jak w tej sytuacji poradzą sobie osoby, które planowały wymianę „kopciuchów” na nowocześniejsze i bardziej proekologiczne rozwiązania?

Mateusz Morawiecki nie kryje swojego rozczarowania i ostrzega przed skutkami, jakie nowa dyrektywa może przynieść dla przeciętnego Kowalskiego.

Nie możemy do tego dopuścić. PiS zawsze będzie bronić polskiego interesu – powiedział na specjalnym nagraniu były premier. Dalej mówi o „kolejnej fanaberii Europejskiego Zielonego Ładu” i podkreśla, że decyzja ta obciąży przede wszystkim portfele najmniej zamożnych Polaków.

Morawiecki o olbrzymich kosztach dla polskich rodzin

Jego słowa znalazły odzwierciedlenie w obawach wielu obywateli, którzy z niepokojem zastanawiają się nad przyszłością swoich domów. Opinie ekspertów są z kolei podzielone.

Część wskazuje, że zmiany te, mimo początkowych trudności, mogą przynieść długofalowe korzyści zarówno dla planety, jak i dla nas samych – poprzez niższe rachunki za energię czy zdrowsze środowisko do życia.

To, jak ostatecznie zostaną odebrane i zaimplementowane przepisy dyrektywy, zależy od wielu czynników. Polska stoi przed nie lada wyzwaniem, ale jest to też szansa na przyspieszenie transformacji energetycznej i modernizację sektora budownictwa.

Kluczem do sukcesu będą odpowiednie plany adaptacyjne oraz dostęp do funduszy, które pomogą zniwelować początkowe koszty zmian. Jak więc Polska może sprostać wymaganiom dyrektywy?

Rząd, samorządy oraz przedsiębiorstwa muszą już teraz zacząć pracować nad rozwiązaniami, które umożliwią skuteczną transformację. To także czas na dialog i współpracę z obywatelami, aby znaleźć najlepsze ścieżki dojścia do zielonych celów.

jarosław kaczyński

Wyciekła treść tajnej notatki z PiS. To może oznaczać koniec Kaczyńskiego

donald tusk ile ma lat

Donald Tusk otrzymał pogróżki. „Masz czas do wyborów samorządowych”