Po ostatnich decyzjach prokuratury w Polsce rozpętała się burza. Na językach wszystkich jest Fundusz Sprawiedliwości, w sprawie którego doszło do przeszukań oraz zatrzymań kilku osób. Sprawę dosadnie skomentował senator Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna.
Schetyna o aferze z Funduszem Sprawiedliwości: „To będzie bolało”
Ostatnie wypowiedzi senatora Koalicji Obywatelskiej Grzegorza Schetyny wskazują jednoznacznie, że afera z ministrem Ziobro w tle będzie trudna do wyjaśnienia. Trzeba będzie w tej sprawie wyłożyć wszystkie karty na stół i wyjaśnić Polakom w sposób transparentny, o co w tym wszystkim chodzi.
– To będzie bolało – powiedział wprost senator PO w programie „Gość Wydarzeń” w Polsat News. Jak przyznał, upublicznienie wszystkiego, co uda się ustalić w tej sprawie, będzie czymś koniecznym, a ta chwila zbliża się nieuchronnie.
W trakcie rozmowy pojawił się apel Schetyny o bardzo wnikliwe i dokładne zbadanie działalności Funduszu Sprawiedliwości, który stał się – jak to określił – „królestwem ministra Ziobry”. Senator podkreślił, że przeszukiwania mieszkań polityków, w tym samego Zbigniewa Ziobry, nie są przypadkowe, a ich przyczyny określił jako poważne.
– Skok na publiczną kasę, dokonywany przez ludzi, którzy mieli reprezentować instytucje państwowe, a zajmowali się finansowaniem prywatnych i partyjnych projektów – powiedział senator @G_Schetyna w #GoscWydarzen o sprawie Funduszu Sprawiedliwości.https://t.co/p2wbA2Xj5d
— PolsatNews.pl (@PolsatNewsPL) March 27, 2024
Schetyna ocenił też pojawienie się przed swoim domem schorowanego byłego ministra sprawiedliwości. Zdarzenie to relacjonowały wszystkie stacje. Według Schetyny była to scena „dość rozpaczliwa”, ale prawdopodobnie nie będzie to wystarczające wobec zebranych dowodów.
Zbigniew Ziobro znany ze swojej nieugiętej postawy i często kontrowersyjnych decyzji stoi przed prawdziwym wyzwaniem. Może ono rzutować na jego dalszą karierę w polityce. W tej chwili jednak były minister nie zamierza wracać do polityki, ponieważ zmaga się z nowotworem.
W związku ze śledztwem dotyczącym działalności Funduszu Sprawiedliwości służby zatrzymały już w sumie siedem osób, w tym czterech urzędników z Ministerstwa Sprawiedliwości. W śledztwie przeprowadzono również przeszukania u 25 osób i to na terenie całego kraju.
