Jarosław Kaczyński to postać niezwykle wpływowa na arenie politycznej. Polityk znalazł się w centrum uwagi po przesłuchaniu przez sejmową komisję śledczą ds. Pegasusa 15 marca. Teraz pojawił się wniosek o jego ukaranie.
Chcą ukarać Kaczyńskiego. Jest wniosek do sądu
Fakt, że Kaczyński odmówił on złożenia pełnej treści przysięgi, wywołał znaczne kontrowersje i skłonił członków komisji do złożenia wniosku o ukaranie go do Sądu Okręgowego w Warszawie. Kaczyński ma ponieść konsekwencje za odmawianie złożenia części przysięgi podczas marcowego przesłuchania.
Wniosek ten, jak potwierdziła przewodnicząca komisji, Magdalena Sroka, został przekazany do sądu po dokładnym opracowaniu stenogramu z przesłuchania. Niezależnie od wyniku procesu sądowego, cała sprawa jest odbierana jako test dla polskiego wymiaru sprawiedliwości.
– Z wnioskiem do sądu musi zostać przesłany cały stenogram z posiedzenia, który jest sporządzany nie przez sekretariat komisji śledczej, a odpowiednią komórkę w Sejmie. Jak tylko dostaliśmy pełną treść, wysłaliśmy wniosek do sądu – powiedziała przewodnicząca Sroka.
Jarosław Kaczyński 15 marca pojawił się na przesłuchaniu, ale pominął istotną część przysięgi, konkretnie zdanie: „niczego nie ukrywając z tego, co jest mi wiadome”. Prezes PiS zasłonił się wówczas tym, że ma wiedzę, którą nie może podzielić się w jawnej części przesłuchania.
Ofiary Pegasusa ze statusem osób pokrzywdzonych
– Muszę uzyskać odpowiednią zgodę od Prezesa Rady Ministrów, wobec tego nie mogę powiedzieć, że ujawnię wszystko, co wiem. Mogę złożyć przyrzeczenie, ale bez tej formuły – oświadczył przed komisją prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Kolejne posiedzenie komisji ds. Pegasusa odbędzie się już 26 kwietnia. Na świadków wezwani zostaną pracownicy Ministerstwa Sprawiedliwości.
Jak poinformował wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha w rozmowie z TVN24, ofiarom afery będzie przysługiwał status osoby pokrzywdzonej w toczących się postępowaniach karnych, jeśli do nich dojdzie.