w ,

Niepokojące wieści o Teresie Lipowskiej. „Mam już bardzo blisko do końca”

Teresa Lipowska znana szerokiej publiczności jako Barbara Mostowiak z nieśmiertelnego serialu „M jak miłość”, dzieli się smutnymi wieściami dotyczącymi starości.

teresa lipowska ile ma lat
Fot. YouTube / Świat Gwiazd (screen)

Lipowska to prawdziwa kobieta fenomen – aktywna zawodowo od ponad siedmiu dekad, z ekranu telewizora uśmiecha się do nas od 23 lat, a w roli Barbary Mostowiak jest niezastąpiona. Ale czy za tą telewizyjną fasadą wszystko jest tak różowe, jak mogłoby się wydawać?

Smutne wieści o Teresie Lipowskiej. „Starość jest straszliwa”

Lipowska wciąż ma pełno planów i marzeń, ale szczerze przyznaje, że czas nieubłaganie daje się jej we znaki. – Starość jest straszliwa = powiedziała krótko w programie „Gwiazdy Sołtysika” na YouTube.

Choć wewnątrz czuje się znacznie młodziej, niż wskazuje na to numer PESEL, pewne ograniczenia fizyczne nie pozwalają jej na realizację wszystkich zamierzeń. Można powiedzieć, że mimo swego wieku i doświadczenia nadal jest pełna życia i nie chce się poddać wiekowi.

Wielu z nas może myśleć, że życie gwiazd to nieustające święto, pełne blasku i oklasków. Jednak Lipowska ujawnia inną, mniej znaną stronę tej rzeczywistości – walkę z samotnością po stracie ukochanego męża, z którym dzieliła życie przez 43 lata.

Jestem samotna – wyznała wprost podkreślając, że mimo wsparcia rodziny wszechobecne uczucie pustki bywa przytłaczające. Jej rola w „M jak miłość” z biegiem lat uległa zmianie – z najważniejszej postaci rodziny Mostowiaków przeobraziła się w bardziej marginalną.

Lipowska przyznaje, że choć Barbara Mostowiak wciąż jest postacią pamiętaną, to już nie stanowi serca tego serialu. – Teraz po prostu daję tyle, ile można – podkreśla tłumacząc jednocześnie, że nadal daje z siebie tyle, ile może.

„To już jest końcóweczka. I to dobija”

Co więcej, fizyczne dolegliwości, jak problemy z kręgosłupem i ogólne „starcze kłopoty”, coraz bardziej dają o sobie znać. Mimo to Teresa Lipowska stara się utrzymać pozytywne nastawienie i aktywność.

Jej historia to przypomnienie, że za każdą znaną publiczną postacią stoi zwykły człowiek z własnymi radościami i smutkami, wyzwaniami i osiągnięciami, a także chorobami i niedoskonałościami.

Barbara Mostowiak nie wie, ile pożyje. – Może to być rok, pięć i dziesięć też (…), ale to już jest końcóweczka. I to dobija – powiedziała w przypływie szczerości.

Artystka z niezłomnością godną prawdziwej gwiazdy przypomina nam, że życie – niezależnie od wieku i sławy – to ciągła walka o marzenia, zdrowie i szczęście. Ale przede wszystkim przypomnienie, że samotność i starość może dotknąć każdego. Wówczas blask reflektorów nic nie znaczy.

policja najnowsze

Łomża. Strzelanina w szkole średniej. 15-letni uczeń został ranny

Z OSTATNIEJ CHWILI. Tragiczne wieści z Warszawy. „Spoczywaj w pokoju”