Niepokojące dane z pierwszej połowy 2024 pokazały kiepską kondycję polskiej przedsiębiorczości. Liczba postępowań restrukturyzacyjnych osiągnęła alarmujący poziom, niemal dorównując statystykom z całego ubiegłego roku. Czy powinniśmy obawiać się masowych bankructw?
Rekordy padają jeden po drugim. Które branże są najbardziej zagrożone?
Centralne Ośrodek Informacji Gospodarczej nie pozostawia złudzeń – w ciągu zaledwie sześciu miesięcy bieżącego roku wszczęto aż 2261 postępowań restrukturyzacyjnych. To szokujące tempo wzrostu stawia pod znakiem zapytania stabilność całych sektorów gospodarki.
Na czele niechlubnego rankingu znajdują się branże, które jeszcze niedawno uznawano za filary polskiej ekonomii. Handel, transport i budownictwo – to właśnie te sektory najczęściej sięgają po koło ratunkowe w postaci restrukturyzacji.
Patryk Kruczek, doświadczony doradca restrukturyzacyjny, nie pozostawia złudzeń: „W kolejnych okresach możemy oczekiwać dalszego wzrostu liczby postępowań restrukturyzacyjnych”. Ta prognoza brzmi jak dzwon ostrzegawczy dla całej gospodarki.
Spirala zadłużenia i regulacyjny kaftan bezpieczeństwa. Co naprawdę dusi polskie firmy?
Za pozornie suchymi liczbami kryje się prawdziwy dramat tysięcy przedsiębiorców. Rosnące koszty kredytów i leasingów, szalejące ceny energii oraz coraz bardziej restrykcyjne regulacje tworzą mieszankę wybuchową, która może pogrzebać nadzieje nawet najbardziej obiecujących biznesów.
– Ten znaczący wzrost liczby postępowań restrukturyzacyjnych wynika de facto z rosnących kosztów prowadzenia działalności gospodarczej i obsługi zadłużenia firm – tłumaczy Patryk Kruczek. Ale to nie wszystko. Nowe obowiązki, takie jak unijny Pakiet Mobilności, zmuszają firmy do kosztownych inwestycji, często ponad ich możliwości finansowe.
Szczególnie niepokojąca jest sytuacja w branży transportowej. Liczba postępowań restrukturyzacyjnych w tym sektorze rośnie w zastraszającym tempie, stawiając pod znakiem zapytania przyszłość polskich przewoźników na europejskim rynku.
Jak wynika z analiz COIG, w I połowie roku w Monitorze Sądowym i Gospodarczym oraz Krajowym Rejestrze Zadłużonych opublikowano 219 upadłości firm. Wprawdzie odnotowano niewielki wzrost względem sytuacji sprzed roku, ale eksperci podkreślają, że nie widać na razie problemu z upadłościami firm.
