w

HAHAHA!HAHAHA! KOCHAM TO!KOCHAM TO! JESTEM ZŁY!JESTEM ZŁY!

Kaczyński ogłosił zrzutkę na PiS. W kilka godzin zebrała się kosmiczna kwota

Prawo i Sprawiedliwość, partia, która jeszcze niedawno dzierżyła ster władzy, znalazła się w finansowych tarapatach po decyzji PKW. Instytucja odrzuciła rozliczenia partii związane z wydatkami wyborczymi.

zarobki kaczyńskiego
Fot. Depositphotos

Apel prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego o wsparcie finansowe wywołał prawdziwą lawinę wpłat, ale też niemałe zamieszanie. Okazuje się, że partia może być zmuszona wrócić znaczną część zebranych na konto środków. Co poszło nie tak i jakie konsekwencje czekają PiS?

Zrzutka na PiS. Ile zebrano? Pół miliona w kilka godzin!

Piątek, 30 sierpnia, przejdzie do historii PiS jako dzień wielkiej mobilizacji sympatyków partii. Po apelu Jarosława Kaczyńskiego o wsparcie finansowe, nawet najmniejszymi kwotami, rozpętała się prawdziwa burza wpłat. – Apeluję do wszystkich polskich patriotów, aby nawet niewielkie sumy, nawet 10 zł, przekazywali na nasze konto – grzmiał prezes PiS, a jego słowa padły na podatny grunt.

Efekt? Do godziny 12:00 tego samego dnia na konto partii wpłynęło ponad 505 tysięcy złotych! To wynik, który mógłby przyprawić o zawrót głowy niejednego skarbnika. Henryk Kowalczyk, pełniący tę funkcję w PiS, z satysfakcją ogłosił, że dokonano aż 2800 przelewów. Czy to jednak powód do świętowania? Niekoniecznie.

W ciągu niecałych dwóch dni od ogłoszenia zbiórki funduszy PiS otrzymało już wpłaty o łącznej wartości 1,5 mln zł – wynika z ustaleń Wirtualnej Polski. Kaczyński liczy na to, że z końcem tygodnia kwota osiągnie pułap 2 mln zł.

PiS wpadło w finansową pułapkę? 50 tysięcy złotych do zwrotu

Radość z imponującej kwoty szybko przygasła, gdy okazało się, że około 10 procent wpłat zostało dokonanych nieprawidłowo. To oznacza, że PiS będzie zmuszony zwrócić około 50 tysięcy złotych! Skarbnik partii, Henryk Kowalczyk, nie kryje rozczarowania.

„Redukcja tych środków finansowych będzie dla partii bardzo dotkliwa, szczególnie w kontekście wyborów prezydenckich.”

Co poszło nie tak? Okazuje się, że wielu darczyńców, chcąc wyrazić swoje polityczne poglądy, wpisywało w tytule przelewu hasła takie jak „na walkę z reżimem Tuska”. Takie wpłaty, zgodnie z prawem, muszą zostać zwrócone. To bolesna lekcja dla PiS, która pokazuje, jak ważne jest precyzyjne instruowanie swoich sympatyków.

Kowalczyk apeluje o uważne czytanie instrukcji i przestrzega przed fałszywymi kontami bankowymi. – Pilnie potrzebujemy tych środków – podkreśla, wskazując na zbliżającą się kampanię prezydencką, która wymaga „sporej kwoty”. Zwolennicy PiS uważają z kolei, że uderzenie w partię Kaczyńskiego ma właśnie związek z wyborami prezydenckimi i celowym osłabianiem partii.

W tej chwili nie wiadomo, czy cała zbiórka ogłoszona przez Kaczyńskiego jest w pełni legalna. Roman Giertych zapowiedział już podjęcie odpowiednich kroków prawnych w tej sprawie. Jego zdaniem prawo precyzuje dokładnie, że „kto dokonuje zbiórek publicznych wbrew zakazowi, o którym mowa w art. 24 ust. 6, podlega grzywnie”.

IMGW wydało ostrzeżenie. Upały to przy tym pikuś. 7 województw w strefie ryzyka

domowy test ciążowy z cukrem forum

Domowe testy ciążowe. Czy rzeczywiście są skuteczne? Trzy alternatywne metody