Niewielu zdaje sobie sprawę, że niektóre zachowania na na stacji benzynowej mogą kierowcę kosztować nawet 500 zł. Warto wiedzieć, że nalewanie paliwa do auta to nie jest rutynowa czynność. Trzeba być ostrożnym.
Mandat za tankowanie paliwa to nie żart! 100 zł to minimalna kwota
Zgodnie z przepisami, osoba łamiąca zakaz palenia wyrobów tytoniowych na terenie stacji benzynowej może zostać ukarana mandatem. Osoba łamiąca zakaz palenia wyrobów tytoniowych w miejscach publicznych naraża się na karę w wysokości 500 zł.
Chodzi tutaj nie tylko o aspekt bezpieczeństwa związanego z ryzykiem pożaru lub wybuchu, ale również o ochronę zdrowia osób przebywających na terenie stacji. W dodatku nie ma znaczenia, czy mówimy tu o tradycyjnych papierosach czy elektronicznych – są one traktowane przez przepisy tak samo.
Tankowanie pojazdu z włączonym silnikiem to kolejna sprawa i zagrożenie dla bezpieczeństwa, ale również powód do otrzymania wysokiej kary. Za to przewinienie można dostać mandat nawet do 300 zł, zwłaszcza jeśli policja uzna, że powoduje to nadmierną emisję spalin lub hałasu.
Niektóre z zasad mogą wywoływać śmiech na twarzy, ale niestety prawo niektóre kwestie określa jasno. Mało kto na przykład jest świadomy, że w trakcie tankowania czterech kółek nie powinniśmy rozmawiać przez telefon. Jego używanie może spowodować wybuch!
Penalizowane przez prawo jest również nalewanie benzyny przy włączonym silniku. Warto zaznaczyć, że kodeks zakazuje włączania silniku podczas postoju i już tylko z tego tytułu kara to 100 zł.
Nalewanie paliwa na zapas? Nie polecamy
Kierowcy lubią też robić zapasy paliwa i nalewać jego ogromne ilości. Potem wożą kanistry w bagażnikach. Za to również jest mandat. Po pierwsze paliwo należy umieszczać w zgodnych z normami i wymogami kanistrach i pojemnikach.
Bywa, że kierowcy są tak oderwani od rzeczywistości, że potrafią nalać benzynę do butelki plastikowej. Nie polecamy takich rozwiązań. Pracownicy stacji paliw widzą wszystko na kamerach. Gdy zdecydują się w takiej sytuacji wezwać policję, ta wystawi nam rachunek na 3 tys. zł.
Należy też pamiętać o obowiązujących limitach. Do pojedynczego kanistra można jednorazowo zatankować tylko 60 litrów paliwa.
Z kolei w bagażniku nie może być go więcej jak 240 litrów (dotyczy to zarówno zwykłej benzyny, jak i oleju napędowego w przypadku desli). Kara za uchylanie się od tego obowiązku wynosie nawet 2 tys. zł.
Właściwe zachowanie się kierowców podczas tankowania może zapobiec poważnym incydentom i zapewnić bezpieczeństwo dla wszystkich użytkowników stacji. Mandat można jak widać dostać nie tylko za szybką i niezgodną z przepisami jazdę.
