W centrum uwagi znalazła się była premier rządu Zjednoczonej Prawicy i obecna iceprezes partii – Beata Szydło. Na korytarzach sejmowych słychać plotki, że jej pozycja w partii ma być rzekomo być zagrożona. Czy to rzeczywiście koniec politycznej kariery jednej z najbardziej rozpoznawalnych twarzy PiS?
Kaczyński wygłosił oświadczenie w sprawie Beaty Szydło. Chodzi o jej karierę
Jarosław Kaczyński, lider Prawa i Sprawiedliwości, postanowił osobiście odnieść się do krążących plotek na temat byłej premier. W niespodziewanym wystąpieniu w Sejmie prezes Prawa i Sprawiedliwości kategorycznie zaprzeczył doniesieniom o planowanym usunięciu Beaty Szydło ze stanowiska wiceprezesa partii.
– Nikt nie zamierza eliminować nikogo z funkcji wiceprezesów, mam na myśli premier Szydło – oświadczył Kaczyński gasząc tym samym medialny pożar. Jednak to, co dodał później, może budzić niepokój wśród zwolenników byłej premier.
Zapytany, czy to koniec partyjnej kariery Szydło, Kaczyński, odpowiedział niejednoznacznie. – Mam nadzieję, że nie. Pani Szydło jest jeszcze młoda – wyznał. Choć słowa te powinny działać na elektorat uspokajająco, reakcje są różne. Dominuje jednak opinia, że jej czas w partii jeszcze nie minął.
„Pani Szydło jest jeszcze młoda”
Jeszcze dwa lata temu Beata Szydło była postrzegana jako potencjalna kandydatka PiS na prezydenta. Dziś, jak sama przyznaje, jej partyjni koledzy szepczą dziennikarzom o jej rychłej degradacji w szeregach partii. Co więcej, sam Jarosław Kaczyński nie szczędzi jej uszczypliwości, co według obserwatorów ma być karą za domniemaną nielojalność.
Paradoksalnie, mimo wewnątrzpartyjnych tarć, Szydło wciąż cieszy się ogromnym poparciem wśród wyborców PiS. To za jej panowania partia miała też rekordowe, bo sięgające nawet 50 proc. poparcie. Dla wielu pozostaje symbolem „złotych czasów” partii i jej rządów.
Eksperci ostrzegają, że odsunięcie jej na boczny tor mogłoby być „strzałem w partyjne kolano”, alienując znaczącą część elektoratu. Jarosław Kaczyński, znany ze swojego politycznego instynktu, raczej nie zdecyduje się na tak ryzykowny ruch biorąc pod uwagę obecną trudną sytuację jego ugrupowania.
