Marszałek Sejmu Szymon Hołownia ogłosił przełomowe rozwiązanie, które może na zawsze odmienić oblicze polskiej demokracji i poprawić jej jakość. Od listopada tego roku każdy obywatel z Profilem Zaufanym będzie miał możliwość bezpośredniego komentowania projektów ustaw.
Obywatele zyskują wpływ na kształtowanie prawa. Będzie do tego potrzebny Profil Zaufany
To posunięcie, określane mianem „rewolucji”, otworzy bez wątpienia nowy rozdział w historii polskiego parlamentaryzmu. Szymon Hołownia, podczas konferencji prasowej 11 września, odpalił polityczny granat.
– Od listopada rewolucja, jeśli chodzi o obywatelską sprawczość w legislacji. Chodzi o możliwość konstruktywnego komentowania w elektroniczny sposób wszystkich projektów ustaw dla wszystkich obywateli posiadających Profil Zaufany – oznajmił. To zapowiedź fundamentalnej zmiany w sposobie, w jaki Polacy mogą wpływać na kształt prawa.
Dotychczas proces legislacyjny był domeną wybranych – posłów, senatorów, ekspertów. Teraz, dzięki nowej platformie, każdy obywatel może stać się aktywnym uczestnikiem tego procesu. Ale czy to oznacza, że głos ludu naprawdę zostanie wysłuchany? W to można raczej wątpić, bo politycy ostatecznie i tak zrobią to, co chcą.
Mechanizm jest prosty, ale potencjalnie rewolucyjny. Od 31 października każdy projekt ustawy – poselski czy obywatelski – będzie musiał przejść przez sito konsultacji społecznych przed pierwszym czytaniem. To bezprecedensowy krok w stronę zwiększenia partycypacji obywatelskiej.
Hołownia zachwala swój pomysł. – Będziesz mógł się zalogować profilem zaufanym i zostawić komentarz, opinię do każdego aktu, który przez Sejm jest przeprowadzany – powiedział. Wszystkie komentarze zostaną udostępnione w Systemie Informacyjnym Sejmu, co teoretycznie zwiększa transparentność procesu. Brzmi obiecująco.
Marszałek zapewnia, że „będzie całkowicie jawny proces choćby zgłaszania poprawek nawet na poziomie komisji. Każda poprawka będzie musiała być odnotowana, od razu on-line, przez kogo została zgłoszona i czego dotyczyła”. To ambitna wizja, choć nie ma co liczyć, że całość zostanie wdrożona bezproblemowo.
