Podczas wystąpienia w TV Trwam Lidia Kochanowicz-Mańk, określana mianem „księgowej Rydzyka”, przedstawiła alarmujące informacje o kondycji finansowej toruńskich przedsięwzięć. Sytuacja okazała się na tyle poważna, że do studia osobiście zainterweniował założyciel Radia Maryja.
Imperium Rydzyka w tarapatach. Księgowa ujawnia problemy finansowe
Ostatnie osiem lat stanowiło okres niezwykłej prosperity dla projektów ojca Tadeusza Rydzyka. Dane przedstawione przez Wirtualną Polskę pokazują skalę wsparcia – około 380 milionów złotych zasiliło różnorodne inicjatywy redemptorysty.
Szczególnie imponująca kwota, bo aż 218 milionów złotych, została przeznaczona na projekt Pamięć i Tożsamość, związany z budową muzeum w Toruniu. Geotermia pochłonęła 73 miliony, natomiast Akademia Kultury Społecznej i Medialnej otrzymała 29 milionów złotych.
Regularne wizyty czołowych polityków PiS podczas uroczystości Radia Maryja świadczyły o szczególnych relacjach między władzą a toruńskim duchownym.
Złote czasy dobiegły końca. Miliony przestały płynąć
Zmiana władzy przyniosła drastyczny zwrot w sytuacji finansowej imperium medialnego. Kochanowicz-Mańk przedstawiła niepokojące informacje dotyczące muzeum – sztandarowego projektu toruńskiego redemptorysty.
Wstrzymanie finansowania przez rząd Donalda Tuska może zmusić organizację do zaciągnięcia kredytu bankowego. Problem potęgują kłopoty wykonawcy – firmy Rafako, która złożyła wniosek o upadłość.
– Ministerstwo zobowiązało się do sfinansowania zarówno budowy obiektu, jak i wystawy stałej. Mieliśmy promesę na środki w 2024 roku – wyjaśniała księgowa podczas programu. Dramatyzmu sytuacji dodał nieoczekiwany telefon samego ojca Tadeusza Rydzyka do studia.
– Jeśli nie otrzymamy brakującej kwoty, to myślę, że będziemy szukać jej w formie pożyczki z banku czy jakichś innych środków. Nie zatrzymujemy tempa wykonania – dodała Kochanowicz-Mańk.
Duchowny nie pozostawił złudzeń co do swojej oceny sytuacji, określając osoby odpowiedzialne za wstrzymanie dotacji mianem „żołnierzy ideologii antykatolickiej i antynarodowej”. – To muzeum jest państwowe. Myśmy nie popełnili przestępstwa. Służymy bezinteresownie Kościołowi i Polsce – podkreślał redemptorysta, broniąc swojego przedsięwzięcia. – Pani dyrektor jest poniewierana przez to draństwo – powiedział na koniec o. Tadeusz Rydzyk.
Źródło: WP