Anna Maria Żukowska, znana posłanka Lewicy, ujawniła prawdę o swojej orientacji seksualnej oraz opowiedziała o wychowywaniu córki. Polityczka podkreśla, jak ważna jest szczerość i otwartość w relacjach rodzinnych.
Odważna deklaracja posłanki Lewicy. „Intelekt i wygląd działają tak samo”
Posłanka Anna Maria Żukowska należy do grona najbardziej wyrazistych postaci polskiej sceny politycznej. Parlamentarzystka znana z bezkompromisowych wypowiedzi i aktywności w mediach społecznościowych podjęła kilka lat temu przełomową decyzję.
Jak czytamy na portalu plotek.pl, wraz z Hanną Gil-Piątek zdecydowały się na coming out, przyznając otwarcie, że są osobami biseksualnymi. Motywacją do tak osobistego wyznania stała się kontrowersyjna wypowiedź byłego premiera Leszka Millera na temat jego wnuczki.
Pierwsze uczucie do kobiety Żukowska przeżyła jeszcze w czasach licealnych. Jak przyznała w rozmowie z „Repliką”, był to związek pełen emocji i uniesień. Kolejnym etapem w życiu uczuciowym polityczki stała się relacja z mężczyzną. To pozwoliło jej zrozumieć własną naturę.
Parlamentarzystka otwarcie mówi o tym, że zarówno kobiety, jak i mężczyźni potrafią wzbudzić w niej te same uczucia. Kluczową rolę odgrywają dla niej osobowość i aparycja, niezależnie od płci potencjalnego partnera.
Szczególne miejsce w życiu posłanki zajmuje jej córka Amelia, którą wychowuje samodzielnie. Żukowska od początku stawiała na szczerość w relacji z dzieckiem. W rozmowach z córką konsekwentnie używała neutralnego języka, mówiąc o jej potencjalnych przyszłych związkach.
Żukowska podkreśliła również znaczenie takiego podejścia w wychowaniu, które nie narzuca dziecku z góry określonej orientacji. Jej zdaniem to najlepsza droga do budowania zdrowej i otwartej relacji, w której dziecko może czuć się bezpiecznie, niezależnie od tego, jaką ścieżkę życiową w późniejszym etapie życia wybierze.