Zaskakująca informacja została przekazana opinii publicznej w poniedziałek, jednak sama decyzja zapadła już w piątek 29 listopada. Tymczasowy okres przejściowy ma zapewnić ciągłość funkcjonowania tej kluczowej instytucji państwowej.
Julia Przyłębska nie jest już prezesem Trybunału Konstytucyjnego
Trybunał Konstytucyjny oficjalnie potwierdził, że Julia Przyłębska przestała pełnić funkcję prezesa tej instytucji. Według komunikatu wydanego przez TK, będzie ona jedynie „sędzią kierującą pracami Trybunału”.
Ta zaskakująca informacja została przekazana opinii publicznej w poniedziałek, jednak sama decyzja zapadła już w piątek 29 listopada. Przyłębska osobiście poinformowała o swojej rezygnacji w lakonicznym oświadczeniu: „Uprzejmie informuję, że zrzekłam się funkcji Prezesa TK i obecnie kieruję pracami Trybunału na podstawie art. 11 ust 2 ustawy o organizacji i trybie postępowania przed TK”.
Decyzja ta zbiegła się z końcem jej dziewięcioletniej kadencji, która rozpoczęła się wraz z nominacją na stanowisko sędziego TK w grudniu 2015 roku. Przyłębska objęła fotel prezesa rok później, 21 grudnia 2016 roku, kiedy to została powołana na to stanowisko przez prezydenta Andrzeja Dudę.
Trybunał Konstytucyjny informuje, że Julia Przyłębska jest sędzią kierującą pracami Trybunału, a nie prezesem. (PAP)#PAPinformacje pic.twitter.com/PwlrES7HT3
— PAP (@PAPinformacje) December 2, 2024
Prezes TK zrzekła się funkcji. Jaką dostanie odprawę?
Mechanizm sukcesji w Trybunale Konstytucyjnym został uruchomiony natychmiast po ogłoszeniu rezygnacji. Biuro Służby Prawnej TK już zwołało specjalne zgromadzenie, którego celem jest wyłonienie następcy Przyłębskiej.
Termin tego kluczowego spotkania wyznaczono na piątek 6 grudnia na godzinę 10:00. Podczas tego posiedzenia zostaną przedstawione kandydatury na nowego prezesa TK, które następnie trafią do prezydenta Andrzeja Dudy. Do czasu powołania nowego prezesa, zgodnie z przepisami, pracami Trybunału będzie kierować sędzia o najdłuższym stażu pracy.
Pod uwagę brany jest łączny okres zatrudnienia na stanowiskach takich jak: sędzia Trybunału, aplikant, asesor, sędzia w sądzie powszechnym oraz praca w administracji państwowej szczebla centralnego. Ten tymczasowy okres przejściowy ma zapewnić ciągłość funkcjonowania tej kluczowej instytucji państwowej.
Prezes Trybunału Konstytucyjnego otrzymuje około 43 tys. zł wynagrodzenia miesięcznie. Julii Przyłębskiej należy się więc odprawa w wysokości sześciokrotności pensji, co w prostym przeliczeniu daje sumę około 260 tys. zł – wyliczyli dziennikarze „Faktu”.