in

Co to za gwiazda na zachodnim niebie? Wyjaśniło się, czym jest tajemniczy obiekt

Wieczorami, gdy większość Polaków wraca do swoich domów po całym dniu pracy, na zachodnim niebie pojawia się intrygujący obiekt. Czym jest? Okazuje się, że to nie gwiazda.

wenus jak znaleźć na niebie
Fot. Depositphotos

Kiedy niebo rozjaśni się po zmierzchu, mieszkańcy Polski będą mogli zaobserwować niezwykłe zjawisko. Na zachodnim horyzoncie pojawi się wyjątkowo jasny obiekt i wszyscy zastanawiają się, czym on jest. Okazuje się, że to coś, co – mimo upływu wieków – wciąż fascynuje ludzkość.

Kosmiczne przedstawienie na niebie. Niecodzienny spektakl tuż przed świętami

Wieczorami, gdy większość Polaków wraca do swoich domów po całym dniu pracy, na zachodnim niebie pojawia się intrygujący obiekt. Choć wielu obserwatorów uznaje go za szczególnie jasną gwiazdę, jest to w rzeczywistości najbardziej rozświetlona ze wszystkich planet widocznych z powierzchni Ziemi.

To właśnie Wenus – obiekt, który od tysiącleci przykuwa uwagę ludzkości i wzbudza niegasnące zainteresowanie. W najbliższych dniach mieszkańcy niektórych regionów Polski będą mieli wyjątkową okazję do podziwiania tego kosmicznego spektaklu. Wenus wyróżnia się nie tylko niespotykaną jasnością, ale również brakiem charakterystycznego dla gwiazd migotania.

Szczególnego znaczenia planeta nabiera w okresie Świąt Bożego Narodzenia. Jej pojawienie się na wieczornym firmamencie w Wigilię stanowi tradycyjny znak rozpoczęcia uroczystej kolacji. Nawiązuje to do biblijnej historii o gwieździe betlejemskiej, która według przekazów poprowadziła Trzech Mędrców do miejsca narodzin Jezusa.

Położona jako druga od Słońca, Wenus znajduje się obecnie w odległości 163 milionów kilometrów od naszej planety. Mimo że jest uznawana za „siostrę Ziemi”, panujące na niej warunki przyprawiają o dreszcze nawet najbardziej doświadczonych naukowców.

Systematyczne badania prowadzone od 1962 roku przez około 25 sond kosmicznych dostarczyły zatrważających informacji. Szczególnie cenne dane przekazała sonda Venus Express Europejskiej Agencji Kosmicznej, działająca w latach 2006-2015. Odkryła ona, że powierzchnię planety spowija gęsta atmosfera wypełniona chmurami kwasu siarkowego, nadającymi jej charakterystyczną żółtawą barwę.

Wenus. Jak znaleźć na niebie?

Warunki na Wenus przekraczają ludzkie wyobrażenia. Ciśnienie przy powierzchni jest 93-krotnie wyższe niż na Ziemi, a temperatura osiąga szokujący poziom 400-500 stopni Celsjusza. Co zaskakujące, planeta ta jest gorętsza nawet od Merkurego, mimo że znajduje się dalej od Słońca. Przyczyną jest potężny efekt cieplarniany – atmosferyczne związki chemiczne skutecznie blokują emisję promieniowania podczerwonego.

Naukowcy dostrzegają w Wenus niepokojące ostrzeżenie. Według niektórych badaczy obecny stan tej planety może zwiastować przyszłość Ziemi, która również zmaga się z narastającym problemem gazów cieplarnianych. Powierzchnia Wenus to głównie równiny usiane wulkanami i pokryte lawą, a dodatkową zagadkę stanowią tajemnicze ciemne wiry chmur wokół biegunów, zaobserwowane przez sondę Venus Express.

Szczęśliwie, aby podziwiać jej blask, nie potrzeba specjalistycznego sprzętu ani wyjątkowych umiejętności. Wystarczy odpowiedni moment i podstawowa wiedza o tym, gdzie skierować wzrok. Najodpowiedniejszy czas na obserwację tego fascynującego ciała niebieskiego rozpoczyna się godzinę po zapadnięciu zmroku. To właśnie wtedy należy skierować spojrzenie ku zachodniej części nieboskłonu.

Co zaskakujące, mieszkańcy terenów zurbanizowanych również mają szansę na dostrzeżenie planety. Chociaż zanieczyszczenie świetlne utrudnia obserwacje astronomiczne, Wenus jest na tyle jasna, że przebija się przez miejską łunę. Kluczowym warunkiem udanych obserwacji pozostaje bezchmurne niebo. Najlepsze rezultaty osiągną jednak ci, którzy zdecydują się na wyprawę poza miasto, gdzie sztuczne oświetlenie nie zakłóca widoku nocnego firmamentu.

sondaż kaczyński pis poparcie

„Narobiliśmy sobie bigosu”. Kaczyński bije się w pierś. Sam sobie zgotował taki los

windows 10 aktualizacja problem

Microsoft alarmuje! Chodzi o użytkowników Windows 10. Nie aktualizujcie systemu!