in

Donald Tusk nie rządzi sam? Politolog zaskoczył. „Oni mają nad nim władzę”

Koalicja Obywatelska straciła 2,1 punktu, spadając do poziomu 29,2 procent. Jednak według eksperta, te liczby nie muszą zwiastować poważnych problemów dla obozu rządzącego.

donald tusk prawo jazdy mandat policja
Fot. YouTube / Tomasz Lis (screen)

Najnowsze badania opinii publicznej przyniosły zaskakującą zmianę na pozycji lidera. PiS wyprzedza KO o ponad 3 punkty procentowe. Dr Jarosław Flis analizuje, czy te wyniki powinny budzić niepokój w szeregach koalicji rządzącej.

PiS znów na prowadzeniu. Ekspert ostrzega rząd przed poważnym błędem poprzedników

Niespodziewany zwrot w najnowszym sondażu United Surveys może początkowo niepokoić zwolenników obecnej władzy. Prawo i Sprawiedliwość wysunęło się na pierwsze miejsce z wynikiem 32,4 procent poparcia, notując imponujący wzrost o 5 punktów procentowych.

Tymczasem Koalicja Obywatelska straciła 2,1 punktu, spadając do poziomu 29,2 procent. Jednak według eksperta, te liczby nie muszą zwiastować poważnych problemów dla obozu rządzącego.

Trzecie miejsce w zestawieniu zajmuje Konfederacja z wynikiem 13,5 procent, co oznacza wzrost o 3,6 punktu procentowego. To właśnie ta formacja może okazać się kluczowym graczem w najbliższych miesiącach polskiej polityki.

Radość PiS może być przedwczesna

Dr Jarosław Flis z Uniwersytetu Jagiellońskiego w rozmowie z portalem Onet mocno studzi emocje polityków Prawa i Sprawiedliwości. – PiS w tym sondażu ma niższe poparcie, niż miało w wyborach 2023 r. To, że ktoś wyszedł z dołka, to nie znaczy jeszcze, że jest górą – zauważa politolog w rozmowie z Onetem.

Ekspert zwraca szczególną uwagę na fakt, że obecna sytuacja przypomina tę sprzed siedmiu lat. – Po półtora roku rządzenia, wiosną 2017 r., PiS miał dokładnie takie same notowania, jakie ma teraz Koalicja Obywatelska – przypomina dr Flis.

Koalicyjne wyzwania Donalda Tuska

Największym wyzwaniem dla premiera Donalda Tuska może okazać się nie tyle konkurencja ze strony opozycji, co zarządzanie własną koalicją. – Problem Donalda Tuska polega na tym, że jak się chce być najważniejszą z trzech głów smoka, to trzeba dbać o to, by pozostałe głowy się nie zjadały – obrazowo tłumaczy ekspert.

Politolog podkreśla, że władza szefa rządu nad koalicjantami jest ograniczona. – Realna władza Tuska nad koalicjantami jest co najmniej tak słaba, jak w poprzedniej kadencji Kaczyńskiego nad Ziobrą. Koalicjanci tak naprawdę mają realną władzę nad Tuskiem – wyjaśnia dr Flis. Dodaje przy tym, że PSL zawsze może otrzymać propozycję współpracy ze strony PiS.

Nauka z błędów poprzedników

Dr Flis przestrzega obecny rząd przed powtarzaniem błędów poprzedników. Przypomina serię nietrafionych inicjatyw PiS z drugiej kadencji – od wyborów kopertowych przez piątkę dla zwierząt i Polski Ład, po lex TVN oraz sejmową komisję do spraw rosyjskich wpływów.

– To były paniczne próby nadganiania spadku poparcia, z czego nic dobrego nie wyszło. Wszystko skończyło się odejściem rządu z przytupem – podsumowuje ekspert.

Zdaniem politologa UW, marzenia o dominacji jednej partii w polskim systemie politycznym są nierealne. – W takim kraju jak Polska nigdy nie będzie dwupartyjnego systemu. Zawsze będzie pytanie o to, kto jest trzeci, czwarty, piąty i jaką ma siłę – przekonuje dr Flis, dodając, że łączne poparcie dla PO i PiS oscyluje wokół dwóch trzecich, co oznacza, że znacząca część wyborców poszukuje alternatywy.

owsiak afera groźby

Jurek Owsiak ma żal do rządu. Padły mocne słowa. „Jest we mnie sporo goryczy”

trzaskowski nawrocki

Złe wieści dla Karola Nawrockiego. Stało się to, czego mocno się obawiał