Donald Tusk podczas wystąpienia w Parlamencie Europejskim wzywał do optymizmu i wiary w potęgę Europy. Jego słowa spotkały się jednak z ostrą krytyką ze strony opozycji, która zarzuca mu brak konkretów. Po stronie opozycji pojawiły się głosy krytyki.
Donald Tusk w PE. Premier Polski wygłosił kontrowersyjne przemówienie
Podczas środowego wystąpienia w Parlamencie Europejskim Donald Tusk przedstawił swoją wizję przyszłości Starego Kontynentu. Premier Polski odwołał się do swojego wieloletniego doświadczenia w strukturach europejskich, przekonując, że obecna sytuacja nie jest tak dramatyczna, jak mogłoby się wydawać.
Szef polskiego rządu podkreślił, że mimo zachodzących zmian i wyzwań, Europa wielokrotnie udowadniała swoją zdolność do przezwyciężania kryzysów. W swoim wystąpieniu premier nawiązał do czasów, gdy pełnił funkcję przewodniczącego Rady Europejskiej.
„Z przeszłości, teraźniejszości i o swojej wierze, w wielką przyszłość naszego kontynentu i naszej Unii. Musimy tylko szeroko otworzyć oczy i nie obrażać się na zmianę okoliczności.”
Wspominając momenty zwątpienia i trudności, z którymi musiała mierzyć się wówczas Wspólnota, przekonywał zebranych, że zawsze znajdowano skuteczne rozwiązania. Tusk zaapelował do Europejczyków o podniesienie głów wysoko, argumentując, że kontynent europejski zachował swoją wielkość i nadal ma przed sobą świetlaną przyszłość.
Krytyka i zarzuty opozycji
Wystąpienie szefa polskiego rządu natychmiast spotkało się z falą krytyki ze strony przeciwników politycznych. Szczególnie mocno zareagował europoseł PiS Tobiasz Bocheński, który nie szczędził gorzkich słów pod adresem premiera.
Polityk opublikował na portalu X nagranie, w którym określił przemówienie Tuska jako „żenujące” i pozbawione jakiejkolwiek wartości merytorycznej. Bocheński w swojej krytyce zwrócił uwagę na rozbieżność między optymistyczną narracją premiera a realnymi problemami, z którymi borykają się mieszkańcy Europy.
Wskazał na rosnące ceny energii elektrycznej i gazu oraz zagrożenie ze strony Rosji. Europoseł PiS skrytykował również sposób, w jaki premier odnosił się do kryzysu ducha, argumentując, że zamiast konkretnych rozwiązań, Tusk skupił się na prezentowaniu własnych wizji.
Tusk przynosi wstyd Polsce! pic.twitter.com/tIBiZkfkBr
— Tobiasz Bocheński (@TABochenski) January 22, 2025
Były kandydat na prezydenta Warszawy nie pozostawił suchej nitki na wystąpieniu szefa rządu, zarzucając mu brak poważnego podejścia do europejskich parlamentarzystów i obywateli. W opinii Bocheńskiego, premier nie przedstawił żadnych interesujących propozycji ani rozwiązań, koncentrując się wyłącznie na ogólnikowych stwierdzeniach.
Polityk PiS podsumował swoje stanowisko mocnym stwierdzeniem, że działania Tuska przynoszą wstyd Polsce. Premier w swoim przemówieniu podkreślił jednak konieczność dostosowania się do zmieniających się okoliczności.
Zaznaczył, że Europa ma pełne prawo mówić o swojej wielkości – zarówno w kontekście historycznym, jak i przyszłości. Donald Tusk przekonywał, że kluczem do sukcesu jest szersze spojrzenie na rzeczywistość i akceptacja zachodzących zmian, bez popadania w niepotrzebny pesymizm czy defetyzm.