Państwowa Komisja Wyborcza nie zdołała podjąć kluczowej decyzji w sprawie finansów Prawa i Sprawiedliwości. Remisowe głosowanie nad sprawozdaniem finansowym partii za 2023 rok to początek bezprecedensowego zamieszania.
Finansowy pat w PKW. Miliony dla PiS zawisły w próżni
Poniedziałkowe posiedzenie Państwowej Komisji Wyborczej miało przynieść rozstrzygnięcie w sprawie sprawozdania finansowego Prawa i Sprawiedliwości za 2023 rok. Stało się jednak inaczej. Członkowie komisji podzielili się równo w głosowaniu – cztery osoby poparły przyjęcie dokumentu, cztery były przeciw. Ta sytuacja wywołała niemały ferment w PKW.
Sprawa nabrała dodatkowego znaczenia po tym, jak 21 stycznia Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego przychyliła się do skargi PiS na wcześniejsze odrzucenie sprawozdania.
Przewodniczący PKW Sylwester Marciniak, zgodnie z zapisami Kodeksu wyborczego, wystąpił z wnioskiem o przyjęcie dokumentów finansowych partii. Remisowy wynik głosowania skutecznie zablokował jednak to rozwiązanie.
Kolejna próba znalezienia wyjścia z impasu również zakończyła się niepowodzeniem. Członek PKW Ryszard Balicki zaproponował odroczenie decyzji do momentu prawnego uregulowania statusu Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN oraz sędziów uczestniczących w wydawaniu orzeczeń. Ta propozycja również nie zyskała większości – ponownie odnotowano remis.
Minister finansów otrzyma trzy różne odpowiedzi od PKW
Sytuacja skomplikowała się jeszcze bardziej podczas dyskusji nad odpowiedzią na pismo ministra finansów Andrzeja Domańskiego. Dotyczyło ono decyzji PKW z 30 grudnia ubiegłego roku o przyjęciu sprawozdania finansowego komitetu PiS z wyborów parlamentarnych 2023.
Trzech członków komisji – Ryszard Balicki, Arkadiusz Pikulik i Ryszard Kalisz – przygotowało własne propozycje odpowiedzi dla ministra. Żadna z nich nie uzyskała wymaganej większości głosów. W rezultacie podjęto bezprecedensową decyzję o przesłaniu do Ministerstwa Finansów wszystkich trzech wariantów, wraz z protokołami z posiedzeń PKW.
Przewodniczący Sylwester Marciniak postanowił dodatkowo wystosować własne pismo do ministra Domańskiego. Zwrócił się w nim o informacje dotyczące realizacji przelewów finansowych dla PiS, które miały nastąpić po przyjęciu sprawozdania finansowego komitetu wyborczego partii z ubiegłorocznych wyborów parlamentarnych.
Ten nadzwyczajny rozwój wydarzeń pokazuje, jak głęboki jest podział w Państwowej Komisji Wyborczej. Brak możliwości wypracowania jednolitego stanowiska może mieć poważne konsekwencje dla finansowania największej partii opozycyjnej.