Kampania prezydencka 2025 przeniosła się do rzeczywistości medialnej. Kto wygrywa batalię o największe zasięgi, a kto generuje najwyższe zaangażowanie w sieci? Analizujemy zaskakujące dane o medialnych strategiach kandydatów i ich wpływie na wyniki sondażowe. Nawrocki z rekordowym zasięgiem, Mentzen królem social mediów.
Wybory prezydenckie 2025. Trwa bitwa o dominację medialną
Wojna pomiędzy kandydatami o wpływy w mediach trwa w najlepsze, a kandydaci wykorzystują przeróżne platformy, by przyciągnąć uwagę wyborców. Przekazy medialne, zasięgi i interakcje z potencjalnymi wyborcami stają się równie ważne, jak sam program wyborczy. Zapnijcie pasy, bo zabieramy Was w podróż po meandrach medialnej gry, która może zdecydować o przyszłym prezydencie Polski.
Kampania prezydencka nabrała pełnego rozpędu, a strategie medialne kandydatów ujawniają interesujące prawidłowości. Z jednej strony mamy tradycyjne media, z drugiej – coraz bardziej wpływowe platformy społecznościowe. Kto najlepiej wykorzystuje ten potencjał i czy przekłada się to bezpośrednio na wyniki sondażowe?
Kto rządzi w mediach? Sprawdziliśmy, jak medialność kandydatów na prezydenta RP wpływa na wyniki sondażowe🗳️#wybory #wyboryprezydenckie2025 #wybory2025 #trzaskowski2025 #nawrocki2025 #Mentzen2025 #holownia2025 @szymon_holownia #Biejat2025 #zandberg2025 #braun2025 #jakubiak2025 pic.twitter.com/H7hLy74Ztm
— Instytut Monitorowania Mediów (@IMMonitoring) March 21, 2025
Zaskakujący lider medialnej rozpoznawalności
Obecne badania przeprowadzone przez Instytut Monitorowania Mediów (IMM) w drugim tygodniu marca 2025 roku ujawniają niespodziewane zjawisko. Mimo że według sondaży w wyścigu o prezydenturę prowadzi Rafał Trzaskowski, to nie on generuje największy zasięg w mediach.
Ta zaszczytna pozycja należy do Karola Nawrockiego, którego przekazy dotarły do rekordowej liczby 254 milionów potencjalnych kontaktów. Przeciętny Polak powyżej 15 roku życia mógł natknąć się na informacje o tym kandydacie prawie osiem razy w ciągu zaledwie jednego tygodnia! Ta gigantyczna ekspozycja medialna budzi pytania o skuteczną strategię jego sztabu.
Rafał Trzaskowski, mimo pozycji lidera w sondażach przedwyborczych, musi zadowolić się drugim miejscem pod względem zasięgu medialnego. Jego przekazy wygenerowały 232 miliony potencjalnych kontaktów. Trzecie miejsce na podium medialności zajmuje Szymon Hołownia z 228 milionami kontaktów, podczas gdy w sondażach zajmuje dopiero czwartą pozycję.
Szczególnie interesujący jest przypadek Marka Jakubiaka, którego zasięg medialny wynosi zaledwie 14 milionów potencjalnych kontaktów. Ta niska rozpoznawalność medialna ewidentnie współgra z jego słabymi wynikami w sondażach przedwyborczych.
Analiza wydźwięku medialnego przynosi kolejne niespodzianki. Karol Nawrocki i Szymon Hołownia cieszą się największą liczbą pozytywnych przekazów. Szczególnie Nawrocki może być zadowolony – jego wizerunek medialny charakteryzuje się przewagą pozytywnych wzmianek przy stosunkowo niskim poziomie krytyki.
Z drugiej strony, Rafał Trzaskowski i Sławomir Mentzen zmagają się z trudną sytuacją wizerunkową. Ich przekazy medialne częściej mają negatywny wydźwięk, co może świadczyć o strategii oponentów politycznych nakierowanej na podważanie ich wiarygodności.
Media społecznościowe. Kto naprawdę rządzi w sieci?
Rok 2025 ostatecznie potwierdza tezę, że media społecznościowe przestały być jedynie dodatkiem do kampanii wyborczej. Stały się pełnoprawnym, a często kluczowym polem bitwy politycznej.
Niespodziewana liderka aktywności na platformach społecznościowych to Magdalena Biejat. W analizowanym tygodniu opublikowała aż 210 postów, znacznie dystansując konkurencję. Na kolejnych miejscach znaleźli się Grzegorz Braun z 132 wpisami oraz Sławomir Mentzen ze 123 publikacjami.
Jednak ilość nie zawsze przekłada się na jakość i zaangażowanie odbiorców. Pod tym względem absolutnym królem mediów społecznościowych jest Sławomir Mentzen. Treści publikowane na jego kanałach wygenerowały oszałamiającą liczbę 1,5 miliona interakcji! To ponad trzykrotnie więcej niż drugi w kolejności Rafał Trzaskowski, który zgromadził niespełna 450 tysięcy interakcji.
Fenomen Mentzena w mediach społecznościowych zasługuje na głębszą analizę. Jego wpisy i nagrania regularnie przyciągają setki tysięcy reakcji i miliony wyświetleń. Szczególnie popularne są materiały zapowiadające kolejne punkty jego kampanijnej trasy oraz nagrania z bezpośrednich spotkań z wyborcami na ulicach polskich miast.
Rafał Trzaskowski, mimo pozycji lidera sondaży, musi uznać wyższość konkurenta w mediach społecznościowych. Jego najpopularniejszym materiałem ostatniego tygodnia była publikacja na TikToku, w której poruszał temat zwiększenia wpływu kobiet w procesach decyzyjnych.
Te dane stawiają interesujące pytanie – czy dominacja w mediach społecznościowych może przełożyć się na nieoczekiwany wynik wyborczy? Historia kampanii wyborczych z innych krajów sugeruje, że taka korelacja jest możliwa, szczególnie wśród młodszych wyborców.
Wojna na wyborcze hasła i slogany
Przyjrzyjmy się bliżej strategiom poszczególnych kandydatów, które mogą decydować o ich medialnym sukcesie lub porażce. Rafał Trzaskowski, podróżując pod hasłem „Cała Polska naprzód!”, systematycznie odwiedza kolejne miasta i dokumentuje te spotkania w mediach społecznościowych.
Jego przekaz koncentruje się na prawach kobiet, inwestycjach samorządowych oraz współpracy europejskiej. Interesującym elementem jego kampanii jest inicjatywa #KobietyzTrzaskiem oraz aktywne zaangażowanie Małgorzaty Trzaskowskiej w promowanie praw kobiet.
Karol Nawrocki konsekwentnie buduje wizerunek kandydata prawicowego. Akcentuje znaczenie NATO, sprzeciwia się paktowi migracyjnemu i promuje konserwatywne wartości. Jego kampania opiera się na hasłach takich jak „Normalna Polska” i „Po pierwsze Polska”. Wyróżnia się również bezpośrednimi atakami na Donalda Tuska, którego oskarża o „antyamerykańskie” podejście.
Szymon Hołownia stawia na kontakt osobisty z wyborcami. Relacjonuje swoje trasy wyborcze, podkreśla znaczenie bezpośrednich rozmów i promuje polskie firmy. Mocno akcentuje współpracę międzynarodową, czego przykładem była wizyta na Litwie. Przedstawia Polskę jako „regionalne mocarstwo Europy Północnej”. W swoim przekazie ostrzega również przed Konfederacją, nazywając ich propozycje „prorosyjskimi eksperymentami”.
Sławomir Mentzen imponuje swoją mobilnością – w ciągu jednego tygodnia potrafi odwiedzić nawet 18 powiatów. Aktywnie promuje swoje spotkania i angażuje zwolenników w zbieranie funduszy na reklamę. Jego strategia komunikacyjna koncentruje się mniej na programie wyborczym, a bardziej na budowaniu zaangażowanej społeczności wokół jego osoby.
Magdalena Biejat wyraźnie kieruje swój przekaz do wyborców progresywnych. Akcentuje prawa kobiet, kwestie społeczne i krytykuje politykę mieszkaniową obecnego rządu. Największe zaangażowanie generuje na platformie TikTok. Wyróżnia się również największą liczbą publikowanych treści.
O czym piszą kandydaci na swoich profilach?
Marek Jakubiak buduje swój wizerunek na krytyce rządu i narodowym przekazie. Regularnie porusza temat powszechnego poboru do wojska, suwerenności Polski i stosuje ostrą retorykę wobec Niemiec. Promuje swoje materiały głównie na Facebooku i X-ie, mobilizując zwolenników do aktywności internetowej.
Adrian Zandberg koncentruje się na kwestiach gospodarczych, ochronie przemysłu i sprawiedliwości społecznej. Krytykuje politykę mieszkaniową i promuje podatek antyspekulacyjny. Podkreśla potrzebę reformy systemu ochrony zdrowia i przeciwstawia się prywatyzacji usług publicznych.
Grzegorz Braun, zgodnie z oczekiwaniami, prowadzi kampanię o charakterze antyunijnym. Sprzeciwia się pomocy dla Ukrainy i prezentuje skrajnie konserwatywne podejście do kwestii społecznych. Jego narracja opiera się na pojęciach takich jak „eurokołchoz” i „zamordyzm pandemiczny”, co wyraźnie wskazuje na jego grupę docelową.
W gąszczu informacji kampanijnych coraz trudniej odróżnić prawdę od manipulacji. Eksperci zajmujący się weryfikacją faktów zwracają uwagę na to, że niektórzy kandydaci znacząco zniekształcają rzeczywistość, szczególnie w kwestiach związanych z obronnością kraju.
Marcin Kostecki, szef Działu Fact-checkingu Politycznego w Stowarzyszeniu Demagog, wskazuje na konkretne przykłady. – Wielokrotnie wyjaśnialiśmy, że to fałsz, lecz taką informację powtórzył niedawno Karol Nawrocki – mówi, odnosząc się do narracji sugerującej, że Donald Tusk planował oddać wschodnią część Polski bez walki w przypadku konfliktu z Rosją.
Ekspert wskazuje również na problematyczne wypowiedzi Marka Jakubiaka. – Marek Jakubiak, próbując udowodnić, że Europa rozbroiła się, wysyłając większość swojego uzbrojenia na Ukrainę, podał fałszywe informacje na temat stanu haubicoarmat CAESAR we francuskiej armii – wyjaśnia Kostecki.
Dezinformacja i fake newsy
Problemy z precyzją dotyczą również kandydatów z lewej strony sceny politycznej. – Nie do końca zgodne z prawdą były także wypowiedzi Magdaleny Biejat dotyczące problemu mieszkalnictwa. Ustaliliśmy na przykład, że kredyty mieszkaniowe w Polsce, choć należą do najdroższych w Unii Europejskiej, to według najnowszych danych nie są pod tym względem na pierwszym miejscu – dodaje przedstawiciel Stowarzyszenia Demagog.
Fact-checkerzy potwierdzili natomiast, że ponad połowa osób w wieku 18-34 lat mieszka z rodzicami, zaznaczając jednak, że wbrew sugestii kandydatki Lewicy nie wszystkie przypadki „gniazdownictwa” wynikają z przyczyn finansowych.
Aktualna analiza medialna kampanii prezydenckiej 2025 opiera się na danych zbieranych przez Instytut Monitorowania Mediów w okresie 10-16 marca 2025 roku. Badanie obejmowało przekazy z prasy, radia, telewizji, portali internetowych oraz mediów społecznościowych, dając pełny obraz medialnej aktywności kandydatów.
Czy medialna dominacja przełoży się na ostateczny wynik wyborczy? Historia kampanii prezydenckich pokazuje, że skuteczna strategia komunikacyjna może znacząco wpłynąć na decyzje wyborców. Jednak zazwyczaj to kombinacja wielu czynników – rozpoznawalności, programu, wizerunku i aktualnych wydarzeń – decyduje o ostatecznym sukcesie.
Polscy wyborcy stoją przed trudnym wyborem, a kandydaci mają jeszcze czas na modyfikację swoich strategii medialnych. Pozostaje pytanie, czy liderzy zasięgów i interakcji utrzymają swoją przewagę do dnia wyborów, czy może czekają nas jeszcze niespodziewane zwroty akcji w tej pasjonującej rozgrywce o najwyższy urząd w państwie.
Źródło: IMM
