in

Brutalny atak Rosji na Ukrainę. Dowództwo Operacyjne poderwało nasze myśliwce

Dzisiejsza noc przyniosła dramatyczny rozwój sytuacji na wschodzie. Nad ranem rosyjskie lotnictwo dalekiego zasięgu przeprowadziło intensywny atak na terytorium Ukrainy.

f-16 dla ukrainy

Nocny atak rakietowy Rosji na Ukrainę spowodował natychmiastową reakcję polskich służb. Dowództwo Operacyjne uruchomiło wszystkie dostępne siły i środki obronne, podnosząc stan gotowości systemów obrony powietrznej. Polskie myśliwce patrolują granicę, podczas gdy mieszkańcy zachodnich terenów Ukrainy znajdują się pod ciągłym ostrzałem.

Polska poderwała myśliwce. Wojsko reaguje na zmasowany atak rakietowy na Ukrainę

Dzisiejsza noc przyniosła dramatyczny rozwój sytuacji na wschodzie. Nad ranem rosyjskie lotnictwo dalekiego zasięgu przeprowadziło intensywny atak na terytorium Ukrainy. Szczególnie intensywne uderzenia odnotowano w zachodnich regionach kraju, czyli obszarach położonych najbliżej polskiej granicy. Sytuacja ta spowodowała natychmiastową odpowiedź ze strony polskich władz wojskowych.

Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych podjęło niezwłoczne działania mające na celu zabezpieczenie polskiej przestrzeni powietrznej. W efekcie nad naszym terytorium rozpoczęły loty polskie i sojusznicze samoloty, których zadaniem jest monitorowanie sytuacji i zapewnienie bezpieczeństwa.

Sytuacja wymagała błyskawicznego działania. Zgodnie z procedurami bezpieczeństwa Dowódca Operacyjny RSZ zarządził uruchomienie wszystkich sił i środków, jakimi dysponuje. Decyzja ta oznaczała postawienie w stan najwyższej gotowości naziemnych systemów obrony powietrznej oraz systemów rozpoznania radiolokacyjnego.

W pierwszej kolejności poderwano dyżurne pary myśliwskie, które rozpoczęły patrolowanie polskiej przestrzeni powietrznej, szczególnie w rejonach przygranicznych. To standardowa procedura w przypadku wykrycia potencjalnego zagrożenia z powietrza w pobliżu granic państwa. Działania te mają przede wszystkim charakter prewencyjny i służą zabezpieczeniu terenów Polski graniczących z objętą konfliktem Ukrainą.

Podjęte kroki mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa na terenach graniczących z zagrożonymi obszarami – poinformowało Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych w oficjalnym komunikacie. Jednocześnie zapewniono, że DORSZ na bieżąco monitoruje rozwój sytuacji, a „podległe siły i środki pozostają w pełnej gotowości do natychmiastowej reakcji”.

Dramatyczna noc w ukraińskich miastach

Tymczasem w Ukrainie dramatyczne wydarzenia rozgrywały się od wczesnych godzin nocnych. Mieszkańcy Kijowa dwukrotnie zrywani byli ze snu przez syreny alarmowe. Pierwszy alarm ogłoszono około godziny pierwszej czasu polskiego i trwał on przez 2,5 godziny. Kolejny miał miejsce około godziny szóstej.

Nad ukraińską stolicą rozlegały się eksplozje, będące najprawdopodobniej efektem działania systemów obrony powietrznej, które próbowały zestrzelić nadlatujące rosyjskie rakiety. Mer Kijowa, Witalij Kliczko, za pośrednictwem komunikatora Telegram apelował do mieszkańców o zachowanie szczególnej ostrożności.

W całej Ukrainie ogłoszono alarm powietrzny, co pokazuje skalę rosyjskiego ataku. Szczególnie niepokojący jest fakt intensyfikacji działań w zachodnich regionach kraju, czyli obszarach położonych najbliżej granic Polski i innych państw NATO. Właśnie to spowodowało natychmiastową reakcję polskiego Dowództwa Operacyjnego.

oszustwo na uszkodzony telefon

Numer kierunkowy 44. Plaga tajemniczych telefonów w całej Polsce. Polacy wściekli

zbigniew ziobro choroba szpital

Ziobro ujawnił całą prawdę o swojej chorobie. Nigdy dotąd nie był tak szczery