in

JESTEM ZŁY!JESTEM ZŁY! HAHAHA!HAHAHA! PŁACZĘPŁACZĘ WTFWTF KOCHAM TO!KOCHAM TO! OMGOMG

NATO podnosi alarm. Putin szykuje się do ataku. Niemcy wskazały datę

Sam Putin wielokrotnie podkreślał, że atak na NATO byłby „bezsensowny”, gdyż mógłby doprowadzić do wojny jądrowej. Niemniej jednak, w gabinetach władzy krajów Unii Europejskiej przygotowania do ewentualnego konfliktu przebiegają intensywnie – na wszelki wypadek.

Władimir Putin
Fot. Depositphotos / MininyxDoodle

Władimir Putin może przygotowywać swój kraj do konfrontacji z Sojuszem Północnoatlantyckim już za pięć lat. Niemieckie władze wojskowe biją na alarm i przyspieszają modernizację Bundeswehry. Równocześnie rozpoczynają się największe od dekad manewry wojskowe.

Rosyjska machina wojenna nabiera tempa

Rosyjska armia w zastraszającym tempie odbudowuje swój potencjał militarny, mimo trwającej wojny w Ukrainie. Choć od ponad dwóch lat prowadzi działania zbrojne, które powinny wyczerpywać jej zasoby, dzieje się coś zupełnie przeciwnego. Według informacji, które przedostają się do zachodnich analityków, Moskwa nie tylko kompensuje straty poniesione na froncie, ale systematycznie rozbudowuje swoje zdolności bojowe.

Szczególnie niepokojące są doniesienia o rosnącej liczbie rosyjskich żołnierzy. Jeśli plany Kremla zostaną zrealizowane, armia Federacji Rosyjskiej może wkrótce liczyć aż 1,5 miliona żołnierzy – dwukrotnie więcej niż przed inwazją na Ukrainę. Doniesienia potwierdzają również informacje rosyjskiej opozycji, która zauważa dramatyczny wzrost liczby ochotników wstępujących do wojska.

Rosjanie inwestują również ogromne środki w produkcję sprzętu wojskowego. Każdego roku z linii produkcyjnych ma zjeżdżać około 1500 czołgów – nowych lub zmodernizowanych. To znacznie więcej niż aktualne straty na ukraińskim froncie. Dodatkowo magazyny wypełniają się zapasami amunicji, co jeszcze bardziej wzmacnia potencjał ofensywny armii.

NATO reaguje na rosnące zagrożenie

Wysokie rangą dowództwo NATO nie ukrywa obaw związanych z działaniami Moskwy. Generalny Inspektor Bundeswehry, generał Carsten Breuer, w rozmowie z niemieckim dziennikiem „Die Welt” przedstawił alarmującą analizę sytuacji. Według niemieckiego generała, Rosja może być gotowa do ataku na państwa NATO już w 2029 roku.

Generał Breuer wskazuje, że celem Władimira Putina jest nie tylko odbudowa militarnego potencjału Rosji, ale przede wszystkim „rozbicie sojuszu” i podważenie zaufania do zachodniego modelu społeczeństwa. To właśnie dlatego Niemcy przyspieszają modernizację własnej armii i planują przeprowadzenie największych od lat manewrów wojskowych z udziałem nawet 800 tysięcy żołnierzy.

Niemieckie władze wojskowe otwarcie przyznają, że działają pod presją czasu. Do 2029 roku Bundeswehra ma osiągnąć pełną gotowość bojową. W ramach tego procesu Niemcy nie tylko intensyfikują współpracę z USA, ale również zwiększają inwestycje we własny przemysł zbrojeniowy. Powstają nowe okręty podwodne, modernizowane są stocznie, a produkcja czołgów nabiera nowego tempa.

Generał Breuer zaznacza, że choć priorytetem są zakupy w Niemczech i Europie, nie wyklucza również zakupów w Stanach Zjednoczonych, jeśli sytuacja będzie tego wymagać. Warto zauważyć, że niemiecki koncern Rheinmetall jest jednym z największych producentów amunicji na świecie.

Istnieją jednak głosy kwestionujące tak alarmistyczną ocenę sytuacji. Krytycy sugerują, że ostrzeżenia o rosyjskim zagrożeniu mogą być wygodnym uzasadnieniem dla zwiększenia wydatków wojskowych, cięcia wydatków socjalnych oraz problemów gospodarczych w niektórych państwach Unii Europejskiej. Niektórzy obserwatorzy twierdzą, że zachodnia Europa restrukturyzuje swoją gospodarkę w kierunku zbrojeniowym, ponieważ jej produkcja cywilna nie jest w stanie konkurować z Azją i Stanami Zjednoczonymi.

turystyka powodziowa

Tusk chce rekonstrukcji rządu. Dwójka ministrów na wylocie. To głośne nazwiska

tvn24

Brutalny atak na ekipę TVN. Dziennikarz programu „Uwaga!” zaatakowany na wizji