in

JESTEM ZŁY!JESTEM ZŁY! HAHAHA!HAHAHA! KOCHAM TO!KOCHAM TO!

40 tys. protestów wyborczych z wadami formalnymi. Wszystkie trafiły do kosza

Dziesiątki tysięcy Polaków, którzy uwierzyli w skuteczność wzoru protestu wyborczego przygotowanego przez Romana Giertycha, poniosły spektakularną porażkę. Sędziowie nie mieli litości.

wybory ile można zarobić
Fot. Depositphotos / dimaberkut

Po wyborach prezydenckich w Polsce doszło do bezprecedensowego zjawiska w historii polskiego sądownictwa. Około 40 tysięcy obywateli zdecydowało się na złożenie protestów wyborczych, wykorzystując gotowy wzór przygotowany przez mecenasa Romana Giertycha. Dokument ten, po wydrukowaniu i uzupełnieniu o dane osobowe, masowo trafiał do sądów w całym kraju.

Sąd Najwyższy jednym ruchem zakończył sprawę 40 tysięcy protestów. Giertych przegrał na całej linii

Skala przedsięwzięcia była imponująca – nigdy wcześniej polskie sądy nie musiały zmierzyć się z tak lawiną protestów wyborczych pochodzących z jednego źródła. Wzór dokumentu krążył po internecie, a tysiące wyborców uwierzyło w jego skuteczność prawną.

Protest zawierał ambitne żądania, w tym wniosek o ponowne przeliczenie wszystkich głosów oddanych podczas wyborów prezydenckich na terenie całego kraju. Jego treść nawiązywała bezpośrednio do protestu złożonego przez samego Giertycha, który jednak już wcześniej podzielił podobny los.

Sąd Najwyższy podjął decyzję, która definitywnie zakończyła spekulacje dotyczące dalszego przebiegu sprawy. Wszystkie protesty oparte na wzorze Giertycha zostały pozostawione bez dalszego biegu z powodu wad formalnych. Oznacza to, że żaden z nich nie został uznany za spełniający wymogi prawne niezbędne do rozpoczęcia procedury rozpatrywania.

Informację tę potwierdził rzecznik sądu w rozmowie z dziennikarzem RMF FM Tomaszem Skorym. Trzyosobowy skład sędziów Izby Kontroli Nadzwyczajnej podjął jedną decyzję, która objęła swoim zasięgiem całą grupę tak zwanych „giertychówek” – jak nieoficjalnie nazywane są te protesty w kuluarach sądowych.

Wady formalne, które stały się przyczyną odrzucenia protestów, dotyczyły podstawowych wymogów proceduralnych. Mimo że tysiące wyborców działało w dobrej wierze, uzupełniając wzór swoimi danymi osobowymi, ostatecznie okazało się, że dokument nie spełniał standardów wymaganych przez prawo.

Koniec wielkiej nadziei na zmianę wyniku wyborów

Decyzja Sądu Najwyższego definitywnie rozwiewa wszelkie spekulacje dotyczące możliwości zakwestionowania wyników wyborów prezydenckich. Zagrożenie, że sądy nie zdążą rozpatrzyć wszystkich zgłoszeń do wyznaczonego terminu – najbliższego wtorku – zostało całkowicie wyeliminowane poprzez masowe odrzucenie protestów.

Prezes Izby Kontroli Nadzwyczajnej oszacował liczbę kopii protestu napisanego przez Romana Giertycha na około 40 tysięcy egzemplarzy. Wszystkie zostały „oddalone” jedną wspólną decyzją, co czyni z tej grupy największą w historii Polski liczbę protestów wyborczych rozpatrywanych łącznie przez sąd.

Dla tysięcy wyborców, którzy zdecydowali się na skorzystanie z wzoru prawnika, oznacza to koniec marzeń o ponownym przeliczeniu głosów i potencjalnej zmianie wyników elekcji. Spektakularna porażka prawna zamyka jeden z najgłośniejszych sporów w najnowszej historii Polski. Karol Nawrocki będzie głową państwa.

dom pogrzebowy jak otworzyc

Śmierdzące odkrycie w domu pogrzebowym. Czegoś takiego jeszcze nie widziano

Nie żyje znana polska aktorka. To gwiazda seriali „Klan” i „Na dobre i na złe”