Trudno uwierzyć, że ktoś może posunąć się do tak drastycznych działań wobec osób w żałobie. Jednak wydarzenia z małego miasteczka Penrose w Kolorado pokazują, jak daleko może zajść ludzka bezwzględność. Historia, która wstrząsnęła lokalną społecznością, przypomina scenariusz z najgorszego horroru.
Horror w domu pogrzebowym! 190 zwłok gniło w opuszczonym budynku, a rodziny dostawały fałszywe prochy
Gdy w 2023 roku śledczy weszli do opuszczonego budynku na południe od Denver, nikt nie spodziewał się takiego widoku. W zapuszczonym obiekcie opanowanym przez robactwo znajdowały się ludzkie zwłoki w różnym stadium rozkładu. Ciała leżały jedne na drugich w kilku pomieszczeniach – łącznie 190 osób, które miały zostać pochowane z godnością.
Okazało się, że właściciel domu pogrzebowego przez cztery lata prowadził podwójne życie. Publicznie prezentował się jako uczciwy przedsiębiorca oferujący ostatnie pożegnanie zmarłych. W rzeczywistości przez lata składował zwłoki w nieodpowiednich warunkach, kompletnie ignorując podstawowe zasady sanitarne i etyczne.
Dla rodzin zmarłych był to podwójny cios. Nie dość, że musiały przeżyć stratę bliskiej osoby, to jeszcze dowiedziały się, że ich ukochani nie zostali skremowani. Prochy, które otrzymali jako pamiątkę po zmarłych, okazały się całkowicie fałszywe.
Oszustwo na wielką skalę i milionowe straty
Piątkowy wyrok sądu w Kolorado nie pozostawił wątpliwości co do winy oskarżonego. Właściciel domu pogrzebowego otrzymał 20 lat więzienia za oszukanie dziesiątek rodzin oraz zdefraudowanie środków federalnych. Mężczyzna przyznał się do zaplanowania całego procederu.
Skala oszustwa wykracza daleko poza emocjonalne szkody wyrządzone rodzinom. Oskarżony zdefraudował około 900 tysięcy dolarów z federalnych środków przeznaczonych na pomoc związaną z pandemią Covid-19. Pieniądze, które miały wspierać społeczeństwo w trudnym czasie, trafiły do kieszeni nieuczciwego przedsiębiorcy.
Ciała były składowane w budynku od 2019 do 2023 roku. Przez ten okres właściciel domu pogrzebowego regularnie kontaktował się z rodzinami, zapewniając je o profesjonalnej obsłudze pogrzebowej. Nikt nie podejrzewał, że za fasadą troskliwego usługodawcy kryje się oszust na niespotykaną skalę.
Potrzebny nadzór nad branżą pogrzebową?
Wyrok to dopiero początek rozliczenia za popełnione czyny. W sierpniu mężczyzna ma stanąć przed sądem w oddzielnej sprawie dotyczącej zbezczeszczenia 191 zwłok. Dodatkowo odpowiedzialność poniesie również współwłaścicielka zakładu pogrzebowego.
Rodziny ofiar długo czekały na sprawiedliwość. Przez lata żyły w przekonaniu, że ich bliscy spoczywają w spokoju, trzymając w domach urnę z ich prochami. Prawda okazała się bolesna – zamiast szczątków zmarłych rodziny przechowywały fałszywe substancje.
Sprawa z Penrose stała się symbolem tego, jak ważne są kontrole i nadzór nad branżą pogrzebową. Pokazała również, że nawet w najtrudniejszych momentach życia ludzie mogą paść ofiarą bezwzględnych oszustów, którzy nie cofną się przed niczym w pogoni za zyskiem.