Wrocławska posłanka Izabela Bodnar podjęła decyzję, która może zapoczątkować lawinę podobnych ruchów w szeregach Polski 2050. We wtorkowym oświadczeniu poinformowała o rezygnacji z członkostwa w partii Szymona Hołowni, uzasadniając swój krok fundamentalnymi różnicami w postrzeganiu kierunku politycznego ugrupowania.
Kolejne odejście z Polski 2050. Posłanka porzuca Hołownię po jego spotkaniu z Kaczyńskim
Wrocławska posłanka Izabela Bodnar podjęła decyzję, która może zapoczątkować lawinę podobnych ruchów w szeregach Polski 2050. We wtorkowym oświadczeniu poinformowała o rezygnacji z członkostwa w partii Szymona Hołowni, uzasadniając swój krok fundamentalnymi różnicami w postrzeganiu kierunku politycznego ugrupowania.
50-letnia ekonomistka nie ukrywa rozczarowania działaniami liderów partii, które według niej stoją w sprzeczności z wartościami prezentowanymi podczas kampanii wyborczej. Bodnar podkreśla, że jej decyzja dojrzewała od znacznie dłuższego czasu, a piątkowe wydarzenia stanowiły jedynie ostatnią kroplę w przepełnionej czarze goryczy.
Szanowni Państwo,
dziś złożyłam rezygnację z członkostwa w partii Polska 2050 oraz w klubie parlamentarnym.
Decyzja ta, choć niełatwa, dojrzewała we mnie od dłuższego czasu. Polityka prowadzona przez liderów Polski 2050, stoi w dużej rozbieżności z wartościami jakie mi…— Izabela Bodnar (@BodnarIzabela) July 8, 2025
Posłanka zapewnia jednak, że nie zamierza porzucać pracy parlamentarnej ani wspierania obecnej koalicji rządzącej. Deklaruje kontynuowanie działalności jako polityk niezrzeszony, pozostając w ścisłej współpracy z demokratycznym obozem władzy.
„Piątkowe spotkanie Szymona Hołowni z prominentnymi działaczami PiS, w tak niestosownym formacie, nie jest genezą mojej decyzji, ale w jakimś stopniu zmobilizowało mnie do jej ostatecznego podjęcia.”
Spotkanie z PiS jako katalizator politycznej rewolty
Kluczowym momentem, który przyspieszyć miał ostateczną decyzję Bodnar, okazało się piątkowe spotkanie marszałka Sejmu Szymona Hołowni z przedstawicielami Prawa i Sprawiedliwości. Wydarzenie to posłanka określa mianem katalizatora, który uruchomił proces definitywnego rozstania z dotychczasowym ugrupowaniem.
W obszernym oświadczeniu, liczącym kilka tysięcy znaków, Bodnar ostro krytykuje strategię komunikacyjną Polski 2050. Zarzuca partii prowadzenie narracji, która w jej ocenie stawia znak równości między demokratyczną Koalicją Obywatelską a populistycznym Prawem i Sprawiedliwością, określanym przez nią jako siła dewastująca polską demokrację.
„Nie mogę zaakceptować sytuacji, w której Polska 2050, będąc częścią rządzącej koalicji, podejmuje działania osłabiające jej jedność i skuteczność.„
Tego rodzaju przekaz posłanka nazywa aberracją, która z jednej strony legitymizuje nielegalne działania PiS, a z drugiej godzi w cały demokratyczny obóz polityczny. Podkreśla, że taka strategia jest fundamentalnie błędna i sprzeczna z jej wartościami politycznymi.
Nowa jakość w polityce czy początek rozpadu?
Bodnar przedstawia siebie jako polityka konsekwentnego w swoich przekonaniach, który nie zamierza zmieniać poglądów pomimo opuszczenia macierzystej partii. Zapowiada dalsze wspieranie projektów koalicji rządzącej oraz „granie zespołowo” z demokratycznym obozem.
Posłanka z okręgu wrocławskiego, która w wyborach parlamentarnych 2023 roku zdobyła ponad 26 tysięcy głosów, startując z trzeciego miejsca na liście Trzeciej Drogi, ma bogate doświadczenie polityczne. Rok później próbowała swoich sił w wyborach samorządowych, ubiegając się o fotel prezydenta Wrocławia, jednak w drugiej turze przegrała z urzędującym Jackiem Sutrykiem.
Obecna kadencja Sejmu to dla Bodnar, z wykształcenia ekonomistki, pierwszy okres parlamentarnej działalności. Zasiada w Komisji Gospodarki oraz Komisji ds. Klimatu, gdzie może wykorzystać swoje merytoryczne przygotowanie do pracy legislacyjnej.