Dramatyczne sceny rozgrywają się dzisiaj w rządowych gabinetach. Ministrowie z poważnymi minami opuszczają sale konferencyjne, a służby kryzysowe otrzymują alerty najwyższego stopnia. Polska stoi u progu meteorologicznego kataklizmu, który może sparaliżować życie milionów obywateli.
ALARM POGODOWY! Rząd wyznacza „godzinę zero” na dziś wieczór. Połowa Polski w strefie niebezpieczeństwa
Pilne posiedzenie Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego zakończyło się właśnie jednoznacznym werdyktem – sytuacja jest na tyle groźna, że wymaga pełnej mobilizacji wszystkich służb państwowych i samorządowych. Nikt z uczestników spotkania nie ukrywał powagi nadchodzącej katastrofy naturalnej.
Szef MSWiA Tomasz Siemoniak nie pozostawił złudzeń podczas wtorkowej konferencji prasowej. Jego słowa o „48 godzinach pełnych wyzwań” padły jak grom z jasnego nieba, sygnalizując, że Polska przygotowuje się na jeden z najpoważniejszych kataklizmów ostatnich lat.
Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz, pełniący jednocześnie funkcję szefa MON, zapewnił o pełnej gotowości bojowej polskiego wojska. Do dyspozycji pozostaje sprzęt inżynieryjny i pływający, gotowy do natychmiastowej akcji ratunkowej. Minister nie pozostawił wątpliwości – wszystkie służby pozostają w stanie najwyższej gotowości.
Cały czas pracuje sztab kryzysowy dotyczący sytuacji pogodowej oraz bezpieczeństwa na granicy. Trwa odprawa z udziałem przedstawicieli ministerstw, wojewodów, służb oraz #WojskoPolskie. Monitorujemy sytuację na bieżąco i podejmujemy niezbędne działania. pic.twitter.com/ceTpRQHjT1
— Władysław Kosiniak-Kamysz (@KosiniakKamysz) July 8, 2025
Atmosfera panująca podczas posiedzenia była niezwykle napięta. Uczestnicy zdawali sobie sprawę, że nadchodzące godziny mogą przynieść scenariusze, z jakimi polska administracja nie mierzyła się od lat. Mobilizacja obejmuje nie tylko służby ratunkowe, ale także wojsko, które przygotowuje się do ewentualnych operacji ewakuacyjnych.
Opady deszczu – radar online. „Godzina zero” i skala nadchodzącej katastrofy
Dokładnie o godzinie 20:00 rozpocznie się prawdziwe piekło meteorologiczne. To właśnie ten moment eksperci określają mianem „godziny zero”, gdy pierwsze intensywne opady deszczu uderzą w polskie miasta i wsie. Skutki mogą być druzgocące – gwałtowne podtopienia i inne niebezpieczne zjawiska pogodowe staną się codziennością.
– Rozszerzyliśmy gotowość do działania Terytorialsów na kolejne regiony. Alerty obowiązują już w 14 województwach. W gotowości jest WOT oraz żołnierze wojsk operacyjnych w dwóch WZZ Podkarpacie i WZZ Dolny Śląsk. Terytorialsi pomagali już umacniać wały w Czechowicach-Dziedzicach nad rzeką Iłownicą – czytamy w komunikacie Kosiniaka-Kamysza.
Minister Siemoniak nie ukrywał skali zagrożenia. Połowa kraju znalazła się w strefie ryzyka, ale charakter nadchodzących zdarzeń jest dynamiczny i nieprzewidywalny. Meteorolodzy ostrzegają, że nadchodząca fala opadów będzie równie groźna w miastach jak na terenach górskich.
Eksperci z IMGW malują apokaliptyczne scenariusze. Lokalnie opady mogą osiągnąć nawet 140 litrów na metr kwadratowy! Szczególnie zagrożone są województwa śląskie, opolskie, małopolskie, ale także mazowieckie i lubelskie. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa już teraz bombarduje mieszkańców tych regionów alarmami i ostrzeżeniami.
Dramatyczne przygotowania i apel o mobilizację
Siemoniak zapewnił, że służby są gotowe na ewakuację mieszkańców, nawet drogą powietrzną, jeśli zajdzie taka potrzeba. To sygnał, że władze przygotowują się na najczarniejszy scenariusz, w którym tradycyjne metody ratunkowe mogą okazać się niewystarczające.
Szef MON skierował bezpośredni apel do mieszkańców zagrożonych terenów. Kosiniak-Kamysz poprosił o rozpoczęcie natychmiastowych przygotowań, podkreślając konieczność obywatelskiej pełnej gotowości. Jego słowa brzmiały jak rozkaz wydany w obliczu nadchodzącej katastrofy.
Konkretne zalecenia są jasne i niepodważalne. Mieszkańcy mają naładować telefony komórkowe, uzupełnić energię w power bankach oraz przygotować najpotrzebniejsze rzeczy na wypadek ewakuacji. Siemoniak apelował o śledzenie komunikatów rządowych i meteorologicznych, zachowując szczególną ostrożność w nadchodzących godzinach.