in ,

Makaron z truskawkami. Iga Świątek podbiła świat ulubionym daniem. Dane mówią wszystko

Kulinarne wyznanie polskiej tenisistki wywołało międzynarodowy skandal. Amerykańska ekspertka wypluła danie na wizji, a Włosi mówią o profanacji kuchni.

makaron z truskawkami iga światek przepis
Fot. Depositphotos

Nikt nie spodziewał się, że niewinna odpowiedź na pytanie dziennikarza może wywołać takie poruszenie. Iga Świątek podczas konferencji prasowej po zwycięstwie nad Danielle Collins w trzeciej rundzie Wimbledonu wspomniała o swoim ulubionym posiłku. To, co nastąpiło później, przeszło najśmielsze oczekiwania – proste polskie danie stało się tematem międzynarodowych mediów i przedmiotem gorących dyskusji na całym świecie.

Makaron z truskawkami Igi Świątek podbił świat! 25 milionów internautów oszalało na punkcie polskiego dania

Analitycy Instytutu Monitorowania Mediów wyliczyli, że w zaledwie pięć dni historia dotarła do niemal 25 milionów zagranicznych internautów. Kiedy polska gwiazda zdradziła, że jej ulubionym posiłkiem jest makaron z truskawkami i jogurtem, trybuny na Wimbledonie zamurowało. Świątek nie dała się zniechęcić i zachęciła obecnych do spróbowania tego dania z dzieciństwa.

Reakcje zagranicznych mediów były natychmiastowe i często skrajne. Amerykańska stacja ESPN postanowiła sprawdzić, czy polskie danie rzeczywiście zasługuje na takie zainteresowanie. W studiu zorganizowano degustację, podczas której makaronu z truskawkami próbowała Coco Vandeweghe, była profesjonalna tenisistka, obecnie ekspertka telewizyjna.

Rezultat okazał się katastrofalny. Vandeweghe nie potrafiła ukryć obrzydzenia i otwarcie przyznała, że potrawę uważa za okropną. Jej reakcja została uwieczniona na nagraniu, które błyskawicznie rozprzestrzeniło się w mediach społecznościowych. Wideo z degustacji zgromadziło dziesiątki tysięcy wyświetleń i wywołało lawinę komentarzy.

Amerykańska telewizja w szoku. Ekspertka nie wytrzymała degustacji

Podobnie negatywnie do polskiego dania podeszli komentatorzy z innych krajów. Szczególnie ostro zareagowali krytycy kulinarni, którzy nie kryli oburzenia nietypowym połączeniem składników. Makaron z truskawkami został określony mianem kulinarne zbrodni, co tylko podsyciło kontrowersje.

Najbardziej emocjonalne reakcje pochodziły z Włoch, gdzie makaron z owocami został odebrany jako atak na narodowe dziedzictwo kulinarne. Włoski serwis UbiTennis.com napisał uszczypliwy komentarz, w którym porównał polskie danie do kontrowersyjnej pizzy hawajskiej z ananasem. Redaktorzy sugerowali, że makaron Świątek może wywołać większe poruszenie niż wieloletni spór o pizzę z owocami tropikalnymi.

Włoskie media nie kryły oburzenia i określały pomysł polskiej tenisistki mianem profanacji tradycyjnej kuchni. W komentarzach podkreślano, że makaron to święty składnik włoskiej kultury, który nie powinien być łączony z owocami deserowymi. Historia wywołała falę żartów o niszczeniu kulinarnych tradycji.

Włosi porównują do pizzy hawajskiej. Media mówią o profanacji

Równocześnie brytyjski The Guardian wykorzystał całe zamieszanie do szerszej refleksji nad jakością dziennikarstwa sportowego. Redakcja zwróciła uwagę, że Świątek musiała wielokrotnie odpowiadać na pytania o swoje kulinarne preferencje zamiast o tenis. Artykuł zainicjował debatę o sposobie prowadzenia konferencji prasowych i poziomie pytań zadawanych zawodnikom.

Dane zebrane przez specjalistów pokazują skalę fenomenu. Zagraniczne posty w mediach społecznościowych zgromadziły ponad 339 tysięcy interakcji – od entuzjastycznych komentarzy po oskarżenia o barbarzyństwo kulinarne.

Największy zasięg temat osiągnął w Wielkiej Brytanii – ponad 11 milionów kontaktów. Znaczące zainteresowanie odnotowano w USA, Indiach, Niemczech i oczywiście Włoszech. Oficjalne profile Wimbledonu, ESPN i WTA zgromadziły łącznie setki tysięcy reakcji, a informacje o polskim daniu pojawiły się w najważniejszych światowych mediach.

atak na kraj nato

Rosja zaatakowała Polskę, a mało kto o tym wie. Sytuacja jest niepokojąca

generał koziej ukraina

Rosja przesunie wojska ku Polsce? Generał Koziej alarmuje. „Decydująca bitwa”